Od poniedziałku odbywa się szósta edycja EPQ, czyli Kwalifikacji na Europejskiego Pro. Na ten niezwykle prestiżowy turniej zapraszanych jest jedynie 16 najlepszych europejskich amatorów w celu wyłonienia jednego zwycięzcy, który otrzyma elitarny tytuł Pro. Wśród tej szesnastki - a nawet jako najsilniejszy rankingiem, na pierwszej pozycji startowej - znalazł się jeden Polak, Stanisław Frejlak.
Turniej organizowany jest co dwa lata i tegoroczna edycja odbywa się w Leksand, w Szwecji. Rozgrywany jest on w systemie drabinkowym, a każdy pojedynek gracze grają do dwóch wygranych gier. Po wygraniu już trzech meczy i pokonując dziś po raz drugi Antona Chernyka (6d) Staś wywalczył miejsce w wielkim finale, gdzie zmierzy się ze swoim silnym i groźnym kolegą z Czech, Lukášem Podperą! W ⅛ pokonał 15-letni rosyjski talent Alexandra Muromtseva (5d) wynikiem 2:0, w ćwierćfinale Hiszpana Oscara Vazqueza (6d) 2:1, a w półfinale Antona Chernykha (6d) z Rosji wygrywając obie gry. Po więcej informacji na temat samego turnieju, wyników czy zawodników odsyłam i zapraszam pod ten link.
Stanisław Frejlak (po lewej) i Lukáš Podpera (po prawej), autor: Harry van der Krogt
Udało mi się dziś, już po wygranym półfinale, zadać Stanisławowi kilka pytań, które zamieszczam poniżej w postaci krótkiego wywiadu:
Jak się czujesz po dotychczasowych grach i w szczególności po półfinale?
Stanisław Frejlak: Bardzo się cieszę, że ja i Lukáš doszliśmy do finału. Wszystko zgodnie z planem. Partie jak do tej pory były długie i męczące, ale nieszczególnie trudne.
Zapis w postaci pliku .sgf ostatniej gry półfinałowej z Antonem Chernykhem znajdziesz tu.
Który przeciwnik był największym wyzwaniem?
SF: Trudno powiedzieć. Każdy grał całkiem dobre Go, z nikim nie było bardzo łatwo, ale wszystkie partie poszły w miarę po mojej myśli.
Jakieś przemyślenia po grze z młodym Alexandrem Muromtsevem, który dostał Dziką Kartę?
SF: Aleks nie jest słaby. Myślę, że powinien niedługo awansować na 6 dan. Niesamowite jest to, że On gra zaledwie od paru lat.
Która gra była najcięższa?
SF: Nie jestem w stanie wskazać jednej konkretnej. Druga z Aleksem, trzecia z Oscarem i pierwsza z Antonem były długie i wymagały bardzo dużego skupienia.
Zapis w postaci pliku .sgf drugiej gry z Alexandrem Muromtsevem znajdziesz tu.
Czym Cię zaskoczył Oscar w Twojej jedynej przegranej partii?
SF: Ta partia toczyła się w pełni po mojej myśli, aż raz nie zabezpieczyłem się, gdy Oscar groził, że mnie rozetnie. Wydawało mi się, że walka będzie dobra dla mnie, ale kiedy zagrał zejście na drugą linię, zauważyłem, że pozycja jest bardzo trudna dla mnie. Potem było już tylko gorzej.
Czy spodziewałeś się takich wyników, były jakieś zaskoczenia w turnieju?
SF: Wyniki były w miarę przewidywalne. Chyba najbardziej zaskoczyło mnie, że Remi ograł Dominika.
Jakie przewidywania na mecz z Lukášem? Przygotowałeś specjalną strategię na ten mecz?
SF: Prawie nigdy nie przygotowuję konkretnej strategii na przeciwnika. Wiem jednak, że Lukáš ma parę słabych punktów. Prawdopodobnie komplikowanie gry powinno działać na moją korzyść.
Jak podoba Ci się w Leksand - zarówno pod względem organizacji turnieju, jak i widoków oraz miejscówki?
SF: Ośrodek wypoczynkowy, w którym żyjemy jest przepiękny, pośród sosnowych lasów, nad jeziorem. Szkoda tylko, że nie ma tu oddzielnego miejsca na partie i gramy w domkach, w których mieszkamy.
Leksand, Szwecja, source: https://www.eurogofed.org/
Finał między Stasiem i Lukášem zaczyna się już jutro o 9:30. Oglądać i kibicować można na KGSie, gdzie prowadzone są transkrybcje z gier. Dodatkowo zorganizowany jest komentarz live prowadzony przez prosów europejskich na twitchu. Bardzo zachęcam do aktywnego wspierania naszego reprezentanta i przyjaciela w zmaganiach, a mi nie zostało już nic innego jak życzyć Ci Staś powodzenia! Już jesteśmy bardzo dumni!
Więcej informacji o turnieju, wynikach i zawodnikach znajdziesz pod tym linkiem.
Komentarze
Brawo Sasiu!
Do boju!, Do wygranej!, Do Prrrroooo!