Go w Łazienkach Królewskich

Już 3 września w Łazienkach Królewskich w Warszawie królować będą GRY w ramach festiwalu I WSZYSTKO GRA. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do części poświęconej grze Go. Mamy namioty tuż przy Pałacu na Wodzie w kierunku Starej Kordegardy.

Warsztaty będą skierowane do osób nie znających zasad i graczy kyu na każdym poziomie i trwają od 11:00 do zmroku. Tych drugich chciał bym szczególnie gorąco zaprosić na symultanę z Mistrzem Leszkiem Sołdanem. Symultana ruszy o godzinie 14:00 pierwszeństwo mają osoby zapisane poprzez wysłanie maila z dopiskiem Symultana z Mistrzem (i oczywiście swoimi danymi) na adres blazej.madejski@go.art.pl.

W innych godzinach będzie można zagrać symultanę z innymi silnymi graczami (już bez zapisów). Ponadto zapraszam na pokaz Żywego Go organizowany przez Klub Japoński w Amfiteatrze na Wodzie (nie sądzę żeby w Polsce istniało bardziej odpowiednie miejsce).

O innych atrakcjach jeśli uda się je dograć będziemy informować w komentarzach.

Serdecznie Zapraszamy !!!!

Komentarze

A, o ktorej godzinie sie to wszystko zaczyna i jak dlugo trwa ?

Nickless, Ty prowadzisz w tym czasie ePGETC. Ja jak już wtopię dwie gry to na końcówkę mam szansę się załapać :-p.

Blazej! "Żywego go" nie uda nam sie zrobic teraz - skoryguj to. Bardzo przepraszam, na pewno to zrobimy, przygotowujemy sie i przy innej okazji zaprezentujemy. A skoro juz - to sa moze chetni do "zagrania" w spektaklu? Potrzebujemy ponad 30 statystow. Zglaszajcie sie na events@klubjaponski.pl

Czekamy na relacje :)

Może ktoś ma zdjęcia....

Relacja:

Byliśmy. Było świetnie. Bardzo dobrze zorganizowany event (przynajmniej w moim odczuciu), całe mnóstwo atrakcji - planszówki, nie planszówki, stosy figurek Młotka i inne dziwy. Dobrze, że przychodzili ludzie i zagadywali o go, bo całkowicie by mnie pochłonęło.
A przychodzili i zagadywali. Do południa było luźno, ale potem całe tłumy napływały i miejscami trudno było wszystkich ogarnąć, nawet stos ulotek się szybko wyczerpał (przy okazji: zasady na ulotkach mają za dużo tekstu, to odstrasza). Mnóstwo rodzin z dziećmi w wieku 2-50 lat. Jak dla mnie zaskakująca sprawa - ludzie "starej daty" niesamowicie często znali nazwę gry nawet jeśli w ogóle nie orientowali się o co w niej chodzi. W każdym razie dziesiątki osób się zorientowało. Niektórzy nawet wracali do nas po jakimś czasie ("przeszliśmy stoiska, ale u was jest najweselej" - to uskrzydla!). Niektórzy nawet zajrzeli w poniedziałek do Południka.
Około godziny 14 rozpoczęła się symultana z Leszkiem. Nie wiem jak było, ale ile razy spojrzałem ktoś się uśmiechał (pozdrowienia dla Pani Ze Stolika Numer Dwa!), więc chyba ok. Podobno dwie osoby wygrały swoje gry - Leszku?

Wnioski na przyszłość - więcej osób do obsługi. Więcej ulotek. Mniej tekstu na nich. Więcej (niż zero) szyldów z nazwą gry i jakimś przyciągającym hasłem (*nie* "Gramy w GO" czy "Kamyki są fajne"). Go nie istnieje, istnieje tylko Atari Go. Na miejscu musi się coś dziać, nie wystarczy smutny pan stojący przy desce i patrzący błagalnym wzorkiem na przechodniów. Może nieustannie rozgrywany blitz?

PS. O zdjęciach nic nie wiem, bo fotograf zaspał, a poza tym w aparacie nie miał baterii. Shame ;)

Kilka zdjęć przesłałem Błażejowi. Pewnie zamieści niedługo ;)

A można by dostać zdjęcia w "pełniejszej" rozdzielczości?

Może ktoś jeszcze podeśle lepsze. Moje były robione z komórki, na jakość nic nie poradzę ;)