Mecz Poznań - Szczecin

 

W sobotę 24 lipca w Poznaniu odbył się pierwszy mecz goistyczny pomiędzy Poznaniem a Szczecinem. Mecz składał się z pięciu gier (desek), bo właśnie tylu graczy reprezentowało Szczecin. Poznaniacy mieli jeszcze kilku rezerwowych graczy, którzy mogli sobie pograć po meczu właściwym. 

Równie niezapomniana, jak sam mecz, będzie dla mnie pogoda tego dnia. Od rana lało, padało tylko w przerwach między ulewami. Tak non stop do powiedzmy 14, czyli cały czas meczu. Potem już tylko padało. Woda ta miała dość duży wpływ na plan dnia, mianowicie początkowo mieliśmy zaproszenie, żeby po meczu w kawiarni jechać na grilla na ogródkach działkowych. Niestety przy tej aurze grill nie mógł się odbyć. Szczęśliwie po meczu zaprosił do siebie wszystkich Darek Bednarczyk :) Tak, że nie mokliśmy, mogliśmy pograć w różne gry, a nawet udało się usmażyć mięso, które miało być grillowane. Tak, że za to jesteśmy Darkowi niezmiernie wdzięczni :)

Wyniki meczu:

Poznań - Szczecin 3:2

  1. Katarzyna Mazurek 2k - Artur Chmielewski 2k 0:1
  2. Artur Barcicki 6k - Grzegorz Wieteska 8k 1:0
  3. Łukasz Bukowski 8k - Jakub Gauza 8k 0:1
  4. Natalia Klemecka 15k - Axel Zarosiński 18k 1:0
  5. Sebastian Krajewski 17k - Michał Woźny 18k 1:0

Zdjęcia z meczu dostępne w galerii silka.
Niezależna relacja na stronie Porfiriona

Komentarze

No to kiedy wpadacie do Warszawy, jak nie wpadniecie to my się pofatygujemy. Idea meczów między miastami ogólnie jest bardzo fajna może czas zacząć gdzieś spisywać wyniki.

Zgadzam sie, ze idea meczow jest bardzo fajna. Slyszalem nawet pomysly, zeby zrobic lige miast, nie mam nic przeciwko :) Sadze ze ja by miala taka liga powstac, to najprosciej przez kontynuace takic towarzyskich meczy, czyli przez mecze do ligi.

Co do przyjazdu do Warszawy, to czemu by nie... Choc ze szczecina to strasznie daleko! No i nawet do poznaniasie ponad rok wybieralismy (i oni do nas tez chyba). Bo pomysl meczu padl bardz dawno, duzo dawniej niz byl mecz Lodz-Warszawa, ktory na pewno troche bardziej mnie zmobilizowal do prob dogrania naszego meczu :)

W Szczecinie nas nie za wielu i trudno bylo dograc pasujacy termin wystarczajacej ilosci graczy i do tego zeby pasowao z drugiej strony tez. Skonczylo sie tak jak widac, a nie widac ze bylo jeszcze przynajmniej 4 chetnych ze szczecina, ktorym akurat ten termin nie pasowal.

Co do przyjazdu do szczecina to na pewno bedziemy wszystkich zapraszac na II Turniej Porfiriona w listopadzie.

Pozdrawiam

Trzeba się umówić na rewanż. :)

ciekawe czy w kędzierzynie tez sie znajda jacys chetni na taki mecz :)