W sobotę 18 kwietnia 2009 w klubie „Perełka” w Gliwicach, odbył się III Gliwicki Turniej Go. W założeniach miał to być turniej lokalny i… taki właśnie był. Do rywalizacji stawiło się wielu graczy z bliskiej okolicy (Gliwice, Bytom, Ruda Śl. itd.), jak i z dalszej okolicy (Kraków, Łódź, Warszawa:-)). W sumie w turnieju wzięło udział 34 zawodników, co być może nie jest ewenementem na skalę światową, lecz biorąc pod uwagę frekwencję na innych jednodniowych turniejach w Polsce, jest to wynik, który można uznać za sukces.
Sala w której rozgrywane były gry, okazała się być podłużną jak jamnik galerią. Przepiękne obrazy wiszące za plecami zawodników podkreślały charakter toczącej się rywalizacji, a swąd głównej nagrody w postaci słoika kiszonych ogórków, motywował graczy do nieustępliwej gry od początku do końca.
Organizatorzy zdecydowali się na pewien eksperyment, bowiem każdy z uczestników rozegrał tylko 3 rundy, zamiast zwyczajowych 4. Powodem tego była troska o umysły i żołądki uczestników. Umysły dlatego, że podczas 4-ej rundy tego samego dnia, bardzo trudno pokusić się o koncentrację i walkę o każdy punkcik. Żołądki dlatego, że dzięki 3-em rundom można było znaleźć czas na wyskoczenie na miasto i zjedzenie obiadku jakiego dusza zapragnie. Czy eksperyment się udał, a założenia były właściwe? Dowiemy się wkrótce dzięki ankiecie dla uczestników umieszczonej na stronie turnieju.
Podczas gier nie obyło się bez niespodzianek, niżej rozstawieni wygrywali z wyżej rozstawionymi zawodnikami i vice-versa. Były wygrane przez poddanie, były wygrane o 0.5 punktu, były wygrane przez czas i wygrane przez zamęczenie przeciwnika ;-). Na szczęście nie było skandalicznych wygranych, ani wygranych przez wywołanie skandalu. Dopełnieniem rywalizacji w czołówce była transmisja internetowa na serwerze KGS, dzięki nieoczekiwanej uprzejmości Kamila Chwedyny, który przed drugą rundą przybył na turniej.
W turnieju oprócz solidnej dawki emocji i rywalizacji, wszyscy uczestnicy otrzymali unikalne pamiątkowe długopisy, których fundatorem był tajemniczy sponsor ;-), ponadto herbatę i kawę w niemal nieograniczonych ilościach, a także soki i przepyszne ciasta domowego wyrobu.
Dzięki współpracy ze sklepem e-go.pl, serwisem allegro i pobliskim supermarketem, oprócz nagrody głównej do wygrania były gobany, zestawy magnetyczne, miód pitny (tylko dla pełnoletnich:-)), koszulki z nieszablonowymi wzorami i książka „Zagraj ze mną w Go” autorstwa Jana Lubosa.
W sumie 10 nagród, które przyznane zostały w następujących kategoriach:
1. miejsce – Sebastian Pawlaczyk (dumny posiadacz słoika kiszonych ogórków)
2. miejsce – Jakub Majnusz
3. miejsce – Tomasz Ślązok
Komplet zwycięstw:
Wojciech Skrabania
Jan Baranek (Debiut)
Dawid Stolecki (Debiut)
Nagrody za odwagę czyli dla graczy którzy wystąpili w turnieju Go po raz pierwszy:
Paweł Raźny
Jarosław Nowak
Ewelina Kozioł
Jako organizatorzy, dziękujemy wszystkim uczestnikom za przybycie i mamy nadzieję, że spotkamy się ponownie na następnym turnieju w Gliwicach, a tym, którzy się nie zjawili, życzymy, żeby nie popełnili tego samego błędu w przyszłości ;-).
Sprzętowo turniej wspierali Andrychowski i Bytomski Klub Go, dziękujęmy.
Do zobaczenia na kolejnym, lepszym, większym, IV Gliwickim Turnieju Go!
Link do Galerii z turnieju: GALERIA
|