Eliminacje Mistrzostw Polski 2009

  • Miejsce: Łódź
  • Termin: 17-18 października

Zawodnicy z miejsc 1-4 kwalifikują się Mistrzostw Polski a z miejsc 5-6 zostają  rezerwowymi.

Poniżej znajdują się wyniki.

Gry transmitowane były na KGS w pokoju polskim przez użytkownika LKG.

 

Wyniki

Pl.	Name			Str	MMS	1	2	3	4	5	Pt	SOS	SOSOS
1 Giedrojć, Krzysztof 4d 40 3+ 4+ 2+ 5+ 7+ 5 190 947
2 Jachym, Radek 4d 39 6+ 7+ 1- 4+ 3+ 4 191 945
3 Lubinski, Maciek 1d 38 1- 10+ 9+ 6+ 2- 3 191 938
4 Urtnowski, Krzysztof 1d 38 8+ 1- 12+ 2- 9+ 3 189 937
5 Woskresiński, Wojtek 1d 38 10+ 9- 7+ 1- 8+ 3 188 935
6 Chojnacki, Mateusz 1k 38 2- 11+ 8+ 3- 12+ 3 187 932
7 Pawlaczyk, Sebastian 2d 37 11+ 2- 5- 15+ 1- 2 188 918
8 Morawiecki, Paweł 1d 37 4- 12+ 6- 11+ 5- 2 187 927
9 Kaczorowska, Małgorzata 1k 37 13+ 5+ 3- 10+ 4- 3 187 922
10 Frejlak, Jan 1d 37 5- 3- 13+ 9- 15+ 2 183 905
11 Frejlak, Stanisław 2d 37 7- 6- 14+ 8- 16+ 2 181 900
12 Majka, Marcin 1k 36 14+ 8- 4- 16+ 6- 2 182 901
13 Bełtowska, Katarzyna 2k 36 9- 14+ 10- 18+ 17+ 3 171 879
14 Cieślak, Karol 1k 36 12- 13- 11- 17+ 18+ 2 170 873
15 Madejski, Błażej 4k 34 16+ 17+ 18+ 7- 10- 3 168 878
16 Stepnowski, Paweł 4k 33 15- 18+ 17+ 12- 11- 2 168 870
17 Minias, Marek 5k 31 18+ 15- 16- 14- 13- 1 169 847
18 Wrocławski, Stefan 5k 30 17- 16- 15- 13- 14- 0 170 846

Pierwsza runda

   1	Krzysztof Giedrojć (4d)		-	Maciek Lubinski (1d)	  	1-0
2 Mateusz Chojnacki (1k) - Radek Jachym (4d) 0-1
3 Stanisław Frejlak (2d) - Sebastian Pawlaczyk (2d) 0-1
4 Wojtek Woskresiński (1d) - Jan Frejlak (1d) 1-0
5 Paweł Morawiecki (1d) - Krzysztof Urtnowski (1d) 0-1
6 Marcin Majka (1k) - Karol Cieślak (1k) 1-0
7 Małgorzata Kaczorowska (1k) - Katarzyna Bełtowska (2k) 1-0
8 Paweł Stepnowski (4k) - Błażej Madejski (4k) 0-1
9 Stefan Wrocławski (5k) - Marek Minias (5k) 0-1

 

Druga runda

   1	Krzysztof Urtnowski (1d)	-	Krzysztof Giedrojć (4d)	  	0-1  	
2 Sebastian Pawlaczyk (2d) - Radek Jachym (4d) 0-1
3 Wojtek Woskresiński (1d) - Małgorzata Kaczorowska (1k) 0-1
4 Mateusz Chojnacki (1k) - Stanisław Frejlak (2d) 1-0
5 Jan Frejlak (1d) - Maciek Lubinski (1d) 0-1
6 Paweł Morawiecki (1d) - Marcin Majka (1k) 1-0
7 Katarzyna Bełtowska (2k) - Karol Cieślak (1k) 1-0
8 Marek Minias (5k) - Błażej Madejski (4k) 0-1
9 Paweł Stepnowski (4k) - Stefan Wrocławski (5k) 1-0

Trzecia runda

   1	Radek Jachym (4d)		-	Krzysztof Giedrojć (4d)	  	0-1  	
2 Sebastian Pawlaczyk (2d) - Wojtek Woskresiński (1d) 0-1
3 Maciek Lubinski (1d) - Małgorzata Kaczorowska (1k) 1-0
4 Paweł Morawiecki (1d) - Mateusz Chojnacki (1k) 0-1
5 Marcin Majka (1k) - Krzysztof Urtnowski (1d) 0-1
6 Karol Cieślak (1k) - Stanisław Frejlak (2d) 0-1
7 Jan Frejlak (1d) - Katarzyna Bełtowska (2k) 1-0
8 Błażej Madejski (4k) - Stefan Wrocławski (5k) 1-0
9 Marek Minias (5k) - Paweł Stepnowski (4k) 0-1

 

Czwarta runda

   1	Krzysztof Giedrojć (4d)		-	Wojtek Woskresiński (1d)	1-0  	
2 Krzysztof Urtnowski (1d) - Radek Jachym (4d) 0-1
3 Maciek Lubinski (1d) - Mateusz Chojnacki (1k) 1-0
4 Stanisław Frejlak (2d) - Paweł Morawiecki (1d) 0-1
5 Błażej Madejski (4k) - Sebastian Pawlaczyk (2d) 0-1
6 Małgorzata Kaczorowska (1k) - Jan Frejlak (1d) 1-0
7 Marcin Majka (1k) - Paweł Stepnowski (4k) 1-0
8 Karol Cieślak (1k) - Marek Minias (5k) 1-0
9 Stefan Wrocławski (5k) - Katarzyna Bełtowska (2k) 0-1

Piąta runda


1 Krzysztof Giedrojć (4d) - Sebastian Pawlaczyk (2d) 1-0
2 Radek Jachym (4d) - Maciek Lubinski (1d) 1-0
3 Wojtek Woskresiński (1d) - Paweł Morawiecki (1d) 1-0
4 Krzysztof Urtnowski (1d) - Małgorzata Kaczorowska (1k) 1-0
5 Mateusz Chojnacki (1k) - Marcin Majka (1k) 1-0
6 Stanisław Frejlak (2d) - Paweł Stepnowski (4k) 1-0
7 Błażej Madejski (4k) - Jan Frejlak (1d) 0-1
8 Karol Cieślak (1k) - Stefan Wrocławski (5k) 1-0
9 Katarzyna Bełtowska (2k) - Marek Minias (5k) 1-0
 

Zapisane gry

Runda 1	Maciej Lubiński - Krzysztof Giedrojć		zobacz  pobierz
Runda 2 Krzysztof Giedrojć - Krzysztof Urtnowski zobacz pobierz
Runda 4 Mateusz Chojnacki - Maciej Lubiński zobacz pobierz

Komentarze

Przy pełnym szacunku dla grających - po obsadzie widać, że mamy do czynienia z niesamowitym wydarzeniem sportowym! Brawo PSG, tak trzymać!

Jak co roku najsilniej obsadzony turniej eliminacyjny do finałowego w kraju, tak fajne wydarzenie :-).

Zawsze możesz zorganizować silniej obsadzone eliminacje do jakiegoś turnieju krajowego, jeśli myślisz, że potrafisz lepiej Anonimie...

nare: "Brawo PSG, tak trzymać!" wcale nie sugeruje, ze Anonim obwinia Organizatora o obsadę. Raczej obwinia PSG, które przecież nie jest Organizatorem...

A ja nie sugeruje, że Anonim obwinia kogokolwiek... Wyraziłem opinię, że jeśli myśli że potrafi (względnie jest możliwe) lepiej to niech pokaże jak to się robi (niekoniecznie EMP ;). Na razie to rok rocznie EMP przydzielane/organizowane przez PSG jest najsilniej obsadzonymi eliminacjami do krajowego turnieju w danym roku.

Zorganizowanie turnieju eliminacyjnego z dobrą obsadą przez Anonima nie byłoby trudne, jak się domyślam. Niestety PSG nie dopuszcza do turniejów eliminacyjnych graczy spoza stowarzyszenia. To niestety odbiera możliwość zorganizowania przez Anonima eliminacji do istotnego turnieju. :) Czyżby strzał w kolano?

Te turnieje są istotne, bo PSG zapewnia im markę, nagrody (choćby darmowe/ półdarmowe wyjazdy do Japonii, Korei), ciągłość (np Mistrzostwa Polski są rozgrywane od 1979), ... Aby to osiągnąć w różnych okresach swojej działalności ma różne potrzeby, obecnie np część turniejów jest przeznaczona tylko dla członków Stowarzyszenia. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś Ty lub Anonim wyrobił markę dla jakiegoś nie PSGowego turnieju i wtedy przeprowadził do niego eliminacje z lepszą obsadą. Tyle, że napisać, że jest to proste, a zorganizować coś takiego to dwie różne rzeczy. Stąd eliminacje leżące w gesti PSG są corocznie najsilniej obsadzone w danym roku...

Tak, istotnie zablokowanie możliwości grania w niektórych turniejach przez graczy spoza Stowarzyszenia daje taką możliwość!!! I zamierzam ją wykorzystać!!! Mam nadzieję, że już w niedługim czasie Mistrzostwa Andrychowa w Go będą ważniejszym turniejem w Polsce niż LMP, ponieważ będą w kategorii "open" czyli dla wszystkich, a zatem to one wyłonią najlepszego goistę Polski!!! Niestety w tym roku to jeszcze niemożliwe bo w KpB rozegrana będzie i liga, ale już wkrótce...:)
Pozdrawiam!

Wszyscy trzymamy kciuki za wzrost znaczenia Mistrzostw Andrychowa, zobaczymy czy za słowami pójdą czyny, póki co, turnieje organizowane/zlecane przez PSG są od lat najsilniej obsadzone.

Cytat (nare):
"PSG zapewnia im markę, nagrody (choćby darmowe/ półdarmowe wyjazdy do Japonii, Korei), ciągłość (np Mistrzostwa Polski są rozgrywane od 1979), ... Aby to osiągnąć w różnych okresach swojej działalności ma różne potrzeby, obecnie np część turniejów jest przeznaczona tylko dla członków Stowarzyszenia"

Jaka to jest potrzeba?
- zmniejszenie konkurencji? albo
- zmniejszenie atrakcyjności turnieju? bo po prostu
- ułatwienie organizacyjne nie wchodzi chyba w rachubę ...

poszukałem w http://www.europeangodatabase.eu/EGD/Find_Tournament.php
W ciągu ostatnich 5 lat w eliminacjach grało średnio 47 zawodników, nigdy mniej niż 34.
Wychodzi, że nare (i PSG) uważa, że warto średnio tych 29 (47 - 18) osób odrzucić, dla zaspokojenia jakiejś wyższej potrzeby. Oraz (to relatywizm nare) w celu wzmocnienia turnieju :).

Z dokładniej opisanymi powodowani, zaletami i wadami przyjętych rozwiązań można zapoznać się w archiwum listy Go-L w wątkach dotyczących eliminacji do WMSG oraz uchwały Zarządu PSG z dnia 08.03.2009

Fluktuacja liczebności uczestników w turniejach rangi mistrzowskiej (i eliminacji do nich) na przestrzeni lat jest pochodną ogólnego zmniejszenia się liczby osób biorących w turniejach (statystyki EGD) i to jest główną przyczyną zmian liczebności w niektórych turniejach leżących w gesti PSG.

Dostęp do turniejów organizowanych przez PSG dla goistów spoza stowarzyszenia nie przełożył się na wzrost ilości członków (marchewka nie zadziałała). Widać czas na kija.

Każdy może zrobić turniej (lepiej lub gorzej obsadzony). Nie wiem, czy zauważyliście taką możliwość, ale nawet można go sobie nazwać np. "Otwarte Mistrzostwa Polski". I będziemy mieli dwóch mistrzów. Spójrzcie na przykład na boks zawodowy, tam każda organizacja ogłasza swojego mistrza i nikomu to nie przeszkadza.

Dziwi mi oburzenie spowodowane koniecznością należenia do PSG. Jeśli dane stowarzyszenie organizuje turniej (lub pod patronatem stowarzyszenia, mniejsza z tym jak to nazwiemy), to ma prawo wymagać, by osoby grające spełniły ten jeden warunek i wstąpiły do stowarzyszenia.

No to fajnie, Ziper:). Za 10 minut w sąsiednim pokoju odbędą się Mistrzostwa Polski w Go, warunkiem przystąpienia do imprezy jest posiadanie 185 cm wzrostu, brody, mieć na imię Jurek. posiadać psa Roksi i mieszkać w Andrychowie! Kto został Mistrzem Polski poinformuje w następnym wpisie.

Jurku, może to odbywać się na takiej zasadzie, chyba nie będzie to problemem dla nikogo. Jedynie trzeba będzie później powiedzieć, czy zdobyty tytuł jest w zawodach PSG, czy też jakiś innych samozwańczych, lub robionych przez inną organizację.

Czemu tyle osób narzeka na to stowarzyszenie? Przecież nikomu nie odcięto dostępu do mistrzostw. Wystarczy wypełnić formularz, wpłacić 10 zł i już można zostać Mistrzem Polski, albo chociaż próbować. Przecież to nie jest ani wielki wydatek, ani wielki wysiłek stać się członkiem PSG. Nawet nie trzeba się zgadzać z polityką obecnego zarządu, można przemęczyć się rok, a później z grupką kolegów zjawić się na walnym. Nie ma tam zbyt wielkiej frekwencji, więc łatwo będzie przegłosować wybór nowego zarządu. ;) Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych. ;)

A tak swoja drogą zawsze mnie zastanawiało czemu walne zawsze podczas sesji robią. Wie ktoś może ? :)

Zwyczajne rzeczywiście jest pod koniec czerwca, chyb zwyczajowo razem z Turniejem Warszawskim. Natomiast parę lat temu Nadzwyczajne było w Łodzi podczas EMP i to nie wpłynęło na frekwencję na walnym.

Dziękuję organizatorom za transmisję i wyniki prawie na bieżąco na stronie.


A tak swoja drogą zawsze mnie zastanawiało czemu walne zawsze podczas sesji robią. Wie ktoś może ? :)

Powody organizacji walnego w ostatni weekend czerwca:

  • tradycja, termin ustalono jeszcze w tamtym wieku, co pozwala planować uczestnictwo w WZC PSG z rocznym wyprzedzeniem
  • odbywanie się w tym czasie Międzynarodowego Warszawskiego Turnieju Go, cyklicznej, dużej, międzynarodowej imprezy goistycznej, co pozwala połączyć pożyteczne z przyjemnym (analogiczne jak kongresy i "walne" Europejskiej Federacji Go)

Dziękuje za wyczerpującą odpowiedź. Do zobaczenia na walnym za 4 lata.

Osoby chcące popracować na rzecz środowiska Go w Polsce zawsze są mile widziane, nawet za 4 lata. Do zobaczenia :-).

Aby było jasne: Ja nie narzekam na stowarzyszenie! Ta decyzja mi się nie podoba, ale jest taka jaka jest i już. Zawsze będę wspierał PSG choćby krytykując uchwały okiem z zewnątrz:) Na Stowarzyszenie nigdy nie narzekałem i nie będę i kto wie może kiedyś się zapiszę:)

Te turnieje są istotne, bo PSG zapewnia im markę, nagrody (choćby darmowe/ półdarmowe wyjazdy do Japonii, Korei)...

Problem w tym, że PSG nie zapewnia im marki, nagrody (choćby darmowe/ półdarmowe wyjazdy do Japonii, Korei), bo wyjazdy finansuje Japonia, Korea i sponsorzy, żeby propagować Go na świecie, PSG jedynie zwiększa swoją wagę i eliminuje konkurencję zniechęcając do gry i działając przy okazji antypromocyjnie.

ma1a, jaką konkurencję? Czyżby było jakieś opozycyjne stowarzyszenie które jest zwalczane? Działania antypromocyjne? hmm, a co to znaczy? Całe 110 osób razem próbuje zniechęcać innych do gry? jakiś spisek?

"Problem w tym, że PSG nie zapewnia im marki, nagrody (choćby darmowe/ półdarmowe wyjazdy do Japonii, Korei), bo wyjazdy finansuje Japonia, Korea i sponsorzy, żeby propagować Go na świecie, PSG jedynie zwiększa swoją wagę i eliminuje konkurencję zniechęcając do gry i działając przy okazji antypromocyjnie."

Celnie. Ale tutaj trzeba jednak zaznaczyć, że PSG nie jest jakimś komunistyczno-narodowym tworem (wzorem stowarzyszeń sprzed lat) i fakt, że organizują turniej z ładnym tytułem nie sprawia, że mamy do czynienia renomą jaką sugeruje ten tytuł. Jeśli na ten przykład zrobię turniej o tytuł Buca Goistycznego i na tym turnieju pojawi się Mistrz Polski i przegra z graczem który dostanie tytuł, to co wtedy? Mój Buc Goistyczny będzie miał renomę większą niż Mistrz Polski? :P

Sprawa semantyki - ale dobrze pokazuje, że w zasadzie nie ma co się bić tak bardzo o PSG. Bo ich turnieje to ich zabawa i choćby w turnieju był do zgarnięcia Mistrz Polski to nie da się ukryć, że to tylko nazwa. Turniej Buca Polskiego będzie miał zasięg ogólnogalaktyczny.
Jedyna renoma jaką PSG może zagwarantować to współpraca z EGFem i fakt, że jako struktura jest jako tako kompatybilna ze strukturami zorganizowanymi przez EGF.
Ale przecież PSG nie musi być jedynym takim stowarzyszeniem w Polsce prawda? Więc sarkać można, czemu nie. Ale prawda jest taka, że kto nie chce ten się nie bawi. Nikt nikogo nie zmusza do bycia w PSG. Nikt nikogo więc nie zmusza do grania, oglądania, komentowania, czy uznawania ich turniejów.

A że PSG podejmuje dziwne decyzje czasem. Ich prawo, no.

Problem w tym, że PSG nie zapewnia im marki, nagrody (choćby darmowe/ półdarmowe wyjazdy do Japonii, Korei), bo wyjazdy finansuje Japonia, Korea i sponsorzy,

Ależ zapewnia:

  • marka jest na tyle wystarczająca aby najsilniejsi gracze grali w turniejach PSG, przeciwnicy PSG biadolili że muszą być w Stowarzyszeniu aby zagrać w niektórych turniejach
  • żeby nie działalność PSG w różnych organizacjach międzynarodowych, np Europejskiej Federacji Go, Światowej Federacji Go, World Pair Go to nie byłoby tych wyjazdów. To kosztuje czas, pieniądze (choćby składki). Dzięki tym kosztom mamy i zyski (choćby wałkowane wyjazdy). Jeżeli to nie PSG zapewnia te nagrody, to możesz wysłać ich sama (jako konkurencyjna organizacja), powodzenia...
  • PSG jedynie zwiększa swoją wagę i eliminuje konkurencję zniechęcając do gry i działając przy okazji antypromocyjnie

    Konkurencja, czyli znając życie Meijin, elminuje się wystarczająco sama, żadna pomoc PSG w tym nie jest potrzebna. Wręcz przeciwne, jeżeli robiła coś sensownego (LMM), PSG dofinansowało inicjatywę. Powiedziałbym, PSG wspierało dotychczas konkurencję swoim kosztem (bo dofinansowało LMM w kwocie wyższej niż wiele własnych imprez (w tym mistrzowskich)).

Niech żyje Łódzki Klub Go!!!

W szczególności dziękuję wszystkim, którzy przyjechali walczyć o awans do MISTRZOSTW POLSKI W GO!

Również tym, którzy mimo że nie grali, to przyjechali kibicować i wspólnie współtworzyć atmosferę wydarzenia wspaniałego, budzącego uczucia, których nie potrafię nazwać - turnieju w go
I organizatorom za doskonałe warunki do gry czy organizacje sobotniego wieczoru.

p.s "słaba obsada"?! - Czy ktorykolwiek z graczy może powiedzieć, że łatwo wygrał wszystkie swoje gry? Ba, choćby jedną grę? Bo dla mnie każda gra była potwornie trudna, i szalenie skomplikowana.

p.s 2: Z moich rozmów z graczami i o graczach, ktorych niestety zabrakło, powodem ich nieobecności był po prostu brak czasu lub inne zajęcie.

Maciek Lubinski 1dan :-)

Na inny temat: w partii gie z Urtnowskim, dlaczego bialy w koncowej pozycji nie zagral A7 - nie byloby to przypadkiem seki?

faktycznie - wygląda na seki...

...bo wygrywał o 0,5:-)

Osoba nare dała dobry argument: spada liczba graczy, wszędzie. Logiczną konsekwencja jest wprowadzenie utrudnień dostępu do turnieju (wiem, wiem, to nietrudne, trzeba tylko przezwyciężyć niechęć do nielubianego stowarzyszenia, wysupłać dodatkowo parę groszy... zawsze jednak jakieś to utrudnienie) aby więcej osób w tym turnieju zagrało.
To nie jest spawa semantyki, jak pisze osoba Filip41. To jest alternatywa: więcej osób gra w turnieju - go jest grą elitarną.
To jest kasowanie konkurencji, wbrew temu, co pisze osoba Ziper.
I w świetle pewnego żartu, opowiedzianego przed kilku laty mojemu przyjacielowi ze Śląska przez, wydaje mi się, bardzo znanego zawodnika go z miasta stołecznego W., widniejącego na liście członków tego stowarzyszenia jako osoba funkcyjna, jest zwalczaniem konkurencji, o czym pisze osoba ma1a. (Historia dzieje się w pociągu Warszawa - bodajże Bydgoszcz, w czasie przejazdu na jakiś duży turniej. Przyjaciel spotyka kilku zawodników z W. W czasie podróży rozmawiają o turniejach w W. i na Śląsku. Pada w koń cu stwierdzenie: "najlepsi zawodnicy u Was chyba na głowę poupadali. Grają w turniejach ze słabeuszami, uczą ich. Przecież hodują sobie w ten sposób KONKURENCJĘ". Na pewno ? był to żart, chociaż pokazuje sposób myślenia pewnych osób.
Dziękuję osobie nare za link do archiwum. Zdumiewający egoizm członków PSG świetnie koresponduje z tą historią. Osoba ta na pewno doskonale zdaje sobie sprawę, że "ogólne zmniejszenie się liczebności osób biorących udział w turniejach" jest w Polsce wielokroć wyraźniejsze, niż w dowolnym innym kraju, opisywanym przez te statystyki. Być może w tych innych krajach nikt nie utrudnia innym grać?
Panie Macieju, gratulacje. Jednak po Pańskim komentarzu jeszcze raz uważnie przeczytałem wszystko, bardzo przepraszam, myli się Pan: nikt nie pisał o "słabej obsadzie". Pisano jedynie o "małej liczebności", a osoba nare wręcz odwrotnie, pisała o sile obsady w samych superlatywach!
I w związku z Pańskim P.S. 2 - czy Pan naprawdę wierzy, że to przypadek? Akurat w tym roku przypadkiem nikomu termin nie pasuje? Przez wiele lat pasował, a teraz: pech, nikomu?

Myślę, że trafiają też tutaj ludzie spoza go-la, ale moim zdaniem nie jest to powód by produkować po raz kolejny to co zostało już tam napisane, szczególnie, że jak pamiętam do niczego to nigdy nie doprowadziło - i tak każdy obstawiał do końca przy swoim. Więc może, dla odmiany, pojawiłyby się konkretne propozycje co należałoby zmienić i dlaczego.
To jedno. A drugie - gratulacje dla finałowej czwórki i podziękowania za zapewnienie emocji podczas relacji! (tutaj też podziękowania dla emtoma i reszty organizatorów) Miejmy nadzieję, że zapewnicie nie mniejsze za miesiąc w Andrychowie.

"Przy pełnym szacunku dla grających - po obsadzie widać, że mamy do czynienia z niesamowitym wydarzeniem sportowym! Brawo PSG, tak trzymać!
" - "slaba obsada" dotyczylo tego wpisu, rzeczywiscie, pomyslilem sie.
Nie twierdze ze to przypadek, twierdze natomiast, ze nie znam osoby ktora nie pojechala na turniej z powodu obowiazku czlonkostwa w psg, a przynajmniej kilka, ktore nie pojechaly z wlasnych powodow.
Pozdrawiam:-)

"Zdumiewający egoizm członków PSG"
PSG organizuje turnieje, na który każdy może się zapisać, fakt są pewne wymagania (opłacenie wpisowego na turniej, wstąpienie do PSG, przyjazd na zawody -- turniejów nie dostarczamy pod drzwi ;). Jeśli to jest egoizm, to strach pomyśleć co Anonim sądzi o systemach panujących w świecie goistycznych (np w USA potrzeba być odpowiednio długo członkiem aby móc zagrać w niektórych turneijach), czy o innych dyscyplinach w Polsce takich jak szachy, brydż, warcaby, itp.

Nie karmić troli!

To co napisałem ostatnio, odnosiło się do "obu stron barykady". Powtórzę więc, mogą pojawiać się w ostateczności propozycje zmian i rozsądna dyskusja. W ostateczności, ponieważ komentarze są do komentowania danego wydarzenia. Od teraz każdy następny post noszący znamiona trollowania lub kłótni zostanie usunięty.

Słabiutko z obsadą - 2x 4d? I to wszystko? Młodzi o sile 1-2d , cóż, nie stanowili przeszkody jak widać. partie może i były trudne itd, ale co z tego, trend jest wyraźny, podobnie Eliminacje do Pucharu Premiera Korei, podobnie z Akademickimi Mistrzostwami - ilosciowo - słaba obsada. Dla dużej części naszych silnych graczy uczestnictwo w takich turniejach stało się nieatrakcyjne - nie ma nagrody - po co się męczyć. A może po prostu znużenie sama grą wzięło górę nad hobby? Jak tak dalej pódzie to dziedzina danowców zaniedługo bedzie wyglądać bardzo ubogo, a przyszłe eliminacje do Mistrzostw Polski będą rozgrywanie w grupie kyu... Szkoda. Marzy mi się aby wreszcie PSG ustaliło nagrodę finansową za Mistrzostwo Polski, to takie trudne? Nie ma nagrody - zerowa ranga pozagoistyczna, jak i minimalna motywacja dla goistów. Nie oszukujmy się - pieniądze były, są, i bedą ważne. Czas skończyć z idealistycznym, czysto hobbystycznym podejściem. Dajcie nagrodę to bedą gracze. Proste? Powiedzmy, że mam 4d - co mnie przyciągnie na Mistrzowski turniej w Polsce? Miłe towarzystwo ...? - no bez jaj. Mogę sobie pograć na dowolnym serverze z silniejszymi graczami, nauczyć sie więcej, więc po co się męczyć, tracić pieniądze i czas?

O eliminacjach(sprostowanie):-)

"Młodzi o sile 1-2d , cóż, nie stanowili przeszkody jak widać." - Falsz - zapytaj sie przeciwnikow mlodych graczy(do ilu lat jest sie mlodym?).

"Dla dużej części naszych silnych graczy uczestnictwo w takich turniejach stało się nieatrakcyjne - nie ma nagrody - po co się męczyć." - Kolejne klamstwo a raczej nie prawdziwa Twoja opinia. Dla silnych graczy( no wlasnie co przez to rozumiesz?) uczestnictwo w mistrzostwach kraju, eliminacjach do mistrzostw swiata!!, to prestiz i ogromne wyzwanie. Nagroda jest wlasnie mozliwosc gry w mistrzostwach swiata - jest nagroda, i to jaka wielka, duzo bardziej wazna dla mnie niz powiedzmy 10, 20 czy 30 tys zlotych

"A może po prostu znużenie sama grą wzięło górę nad hobby? " to zdanie jest nielogiczne;-)

"Nie oszukujmy się - pieniądze były, są, i bedą ważne. " chcialbym przypomniec ze to jest go amatorskie, pieniadze dla zadnego goisty w polsce nie byly, nie sa, i nigdy nie beda wazne;-), no chyba ze kiedys jakis polak bedzie gral podobnie jak Cho Chikun powiedzmy, czego i Tobie zycze!

" Powiedzmy, że mam 4d " Nie masz 4d, jakbys mial nigdy bys czegos takiego nie napisal.

"to jest go amatorskie, pieniadze dla zadnego goisty w polsce nie byly, nie sa, i nigdy nie beda wazne", - wybacz to ad personam, ale na jakim ty świecie żyjesz - chyba jeszcze głęboko studenckim.
A gadka o prestiżu... A cóż takiego sprawiło że np delita, kamyk czy sadplayer olali eliminacje? Czyżby zniewalający blask prestiżu nie potrafił ich przyciągnąć?
Turnieje, które się liczą to po prostu turnieje o dużą kasę.
Idealistyczne podejście donikąd nie prowadzi, dobre jest na rozruch, na początek, i było dobre w latach 70 i 80. I skończyło się zanim dobrze się rozpoczęło - na sukcesie Kraszka. Tyle z sukcesu idealistycznego podejścia. Nic się nie zmieni w polskim go jeżeli nie podejdzie się do tego profesjonalnie - a to się wiąże z solidnym finansowym wkładem. Są pieniądze - jest profesjonalne podejście do całej sprawy, a za darmo można mieć co najwyżej uroczą szopkę.

Żeby nikt się nie obraził - urocza szopka nie odnosi się do konkretnych działań ludzi organizujących turnieje, poświęcających czas i pieniądze aby to jakoś wyglądało. Odnosi się do idei "Mistrzostw" o pietruszkę.
Zamknięte koło powyżej , czyli kasa -> profesjonalizm -> kasa etc , nie jest pomyłką. Po prostu trzeba poważnego podejścia do sprawy a nie takiej amatorki jaką mamy od dziesiątek lat.

No to proponowałbym zacząć działać. Co prawda, to zarząd tworzy uchwały, ale gdybyś przekonał członków psg by poparli twój pomysł to kto wie. W końcu to członkowie tworzą stowarzyszenie. Tak czy inaczej na pewno ma to większe szanse powodzenia niż dyskusja tutaj.

tommyray nie masz racji. Złote lata polskiego go to rok 2003-2005, bez kasy, amatorsko i w uroczej szopce (Warszawski i Tuchola to dwa wyjątki). Dlaczego delita, kamyk czy sadplayer nie wzięli udziału w EMP? Nie wiem, może sami się na ten temat wypowiedzią. Odwrócę Twoje pytanie, dlaczego wcześniej brali w tej imprezie udział mimo, że wiedzieli, że nie zdobędą kokosów? :>

ps. po sukcesie Kraszka mieliśmy jeszcze przynajmniej dwa medale, poszukaj sobie jakie.

Nie, ja po roku studiow zaczalem pracowac i przestalem studiowac. Swiat studencki jest mi obcy, ale to zupelnie poza tematem.
A ile osob w Europie utrzymuje sie z gry w turniejach go? Bylbym wdzieczny za odpowiedz, bo to ciekawe.

Po prostu trzeba poważnego podejścia do sprawy a nie takiej amatorki jaką mamy od dziesiątek lat.

Eliminacje idą w tą stronę (ewolucyjnie, nie rewolucyjnie). W tym roku przykładowo wprowadzono wymóg należenia do organizacji tak jak odbywa się gdzie indziej gdzie podejście jest "poważne" (szachy, brydż, ...).

Fan - chciałbym aby temat pieniędzy nie był problemem dla decydentów ale od wielu lat jest i tylko powtarzają, że na rozdawnictwie nic sie nie zyska... Spróbuję napisać, może coś to da.
Mandos - Złote lata polskiego go? Nadejda jak bedziemy mieli choć jednego 7d albo pro, bo to co mamy teraz to radosne zgrupowanie harcerzy, którzy cieszą się że mogą na naszym gruncie dojść 4d i i potem koniec. Na europejskiej scenie nasze go jest mizerne. A wymienieni gracze - a cóż mnie interesuje, że brali kiedyś udział - w szkole średniej kazdy ma sporo czasu, widac na studiach juz im nie starcza, co dopiero gdy bedą mieli rodzinę i pracę. NIe zarobisz na turnieju - wiec po co marnować czas i pieniądze? Ważne jest, że ostatnie 3 turnieje czyli akademickie, eliminacja o wyjazd do korei i eliminacje do MP zlali ciepłym moczem. Pragmatyzm wziął górę nad hobby, mieli ważniejsze sprawy niż walczyć o "prestiż". A mi się marzy aby pragmatyzm wziął górę równiez w sferze polskiego go. Niech wreszcie najlepszy gracz w go w polsce albo taki który się świetnie rozwija (czyli np dracula) miał szanse na to iż dzięki go będzie mógł zacząć zarabiać.
Maciek -(wybacz za tamto ad personam) ilu graczy - kilku , zaledwie, nie ten rejon swiata, nie ten poziom zainteresowania masowego. Nie sądzisz że warto by było to zmienić? Bierzmy i naśladujmy azjatyckie stowarzyszenia. Tam pieniądze są podstawą rozwoju go, ładują kasę i maja z tego efekty. A pro grają i uczą za free? Nie? Za pieniądze... ? Dranie. A ty sam za darmo też nie pracujesz, nieprawdaż?
Dlaczego ze składek goistycznych nie można np opłacić czyjegoś solidnego szkolenia u pro? Ja chcę polskiego pro, który sie poświęci na szkolenie kolejnych generacji graczy a nie 4danowe substytuty i harcerski wolontariat który mamy teraz, który nie jest żadnym systemem szkoleniowym. Nie istnieje żaden cel, żadna motywacja w tym systemie, który mamy. Jeżeli nie będzie choćby cienia szansy na zapewnienie finansowej niezależności dzięki go to go nie będzie dla nikogo życiowym wyborem i nigdy nie będzie polskomówiącego gracza o sile 7d+. Chciałbyś ? Bo , ja bym cholernie chciał. Trzeba by go opłacać? Kogoś to boli? Jakoś azjaci opłacają swoich pro. Są pro bo są pieniądze. A może u nas są po prostu głupsi ludzie, to w takim wypadku przepraszam, to nie ładujmy pieniędzy.

nare - i dobrze, wymóg należenia do PSG powinien być. Ale PSG w zamian musi dawać nagrody za najważniejsze turnieje. Zacznijmy chociaż udawać, że robimy coś na poważnie (z czy bez cudzysłowu, nieważne), albo po prostu profesjonalnie. Pieniądzę nie śmierdzą, ani nie jest wstyd o nich mówić. Po prostu są potrzebne, bo to solidny motywator i najsilniejszym polskim graczom należy te pieniądze zaoferować, aby mieli jak zapłacić za swój dalszy rozwój.
Chyba czas mi przystąpic do PSG.

tommyray przystopuj trochę. Czy masz świadomość, że dla większość grających w go jest to "tylko" hobby? Dlaczego obrażasz ich używając tekstów typu "szopka" czy "harcerstwo". Czytaj swoje posty zanim je opublikujesz, może po napisaniu każdego przydałby się jakiś dłuższy spacer abyś ochłonął.

"NIe zarobisz na turnieju - wiec po co marnować czas i pieniądze? Ważne jest, że ostatnie 3 turnieje czyli akademickie, eliminacja o wyjazd do korei i eliminacje do MP zlali ciepłym moczem. "

Wyjazd do Korei to zdecydowanie cenna nagroda, przeliczajac na gotówkę to pewnie dobre kilka tysięcy więc jeżeli to nie jest motywujące to co? Kilkaset złotych do ręki? Do tego dochodzi taka kwestia, że duże nagrody przyciągają graczy pochodzenia azjatyckiego którzy zgarniają całą śmietankę dla siebie. Na pewno słyszałeś głosy niezadowolenia z tego powodu wsród czołówki europejskiej.

Ciężko mi Ciebie zrozumieć, z jednej strony mówisz o braku motywacji, a z drugiej wymieniasz turniej w którym nagrodą była "wycieczka" do Korei. Mówisz o profesjonalizacji go zapominając, że podstawą tego jest cała rzesza "harcerzy w uroczych szopkach". O co Ci właściwie chodzi? Skąd ten poziom frustracji?

To o czym piszesz, nie udało się jeszcze, żadnem krajowi w Europie. Ilu prosów mają Niemcy czy Francja? Są to kraje o znacznie większych możliwościach niż Polska. Porównywanie się z krajami azjatyckimi w ogóle nie ma sensu bo one mają lata tradycji w tej dziedzinie oraz pakują w to takie ilości kasy które zapchałyby naszą dziurę budżetową ;). Ogólnie to czekam na działania z Twojej strony, jeżeli zamierzasz kandydować do władz PSG to się nawet zapiszę i na Ciebie zagłosuję.

Powodzenia.

Mandos - ja nie jestem sfrustrowany - mnie śmieszy po prostu to, że w polsce nie chce się dać pieniędzy na rozwój i chce się zostawić rzeczy po staremu.
A wycieczka do Korei na turniej to ma być zniewalająca nagroda? Co ty opowiadasz. Wyjazd na długie i solidne szkolenie - to by była nagroda.

Rosjanie i Rumuni mają swoich pro, Niemcy/Austriacy mieli, we Francji są rezydujący pro.

Ja lubię go, lubię ludzi którzy sie tym zajmują, ale to nie zmienia mojego krytycznego podejścia do całej formuły organizacyjnej go w polsce - szopka (bo i turnieje rangi mistrzowskiej rozgrywamy po szopach, podac przykłady?) i amatorszczyzna, będę to zawsze powtarzał. Super, że się w to bawimy, ale ja chcę widzieć że silni gracze są dofinansowywani, że są pieniądze na ich szkolenie. To jedyna droga do zawodostwa. I jest to możliwe, tylko zróbmy z tego szansę na zarobek.

"(...)duże nagrody przyciągają graczy pochodzenia azjatyckiego którzy zgarniają całą śmietankę dla siebie."
Mi to nie przeszkadza. Bardzo lubię azjatów. Niech zgarniają. Ja mówię o polskich turniejach. O MP. I każdy kto należy do PSG niech walczy o nagrodę i ją zgarnie jak mu się należy. Niech nagroda będzie naprawde poważna, nie wyjazd na turniej - ale na szkolenie, wkład w w autentyczny rozwój siłowy, w dalszą edukację.

Ja swoją harcerską uroczą szopke czyli np. gliwicki klub lubię i dalej ją będę prowadził, ale nikt mi nie wmówi że nie jest to zabawa. Klubowa praca u podstaw - super. Ale dajmy nagrodę za osiągnięcia np. za Mistrzostwo, dajmy pieniądze na szkolenia. Mam nadzieję że to wyjaśnia sprawę i nie robi z tego takiej niemożliwości. Bo co? Bo nie można dać pieniędzy?
W ciągu 10 minut zapisałem się do PSG. Zapłaciłem składkę. Zapłacę 10x tyle jeżeli ta kasa pójdzie na czyjeś szkolenie a ja dzięki temu bede miał okazję otrzymać w przyszłości lekcję od polskiego 7d+.

Mandos, w Polsce mieliśmy pięć medali Mistrzostw Europy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Go).
Tommyray ma sporo racji, ale mimo wszystko: nikt nie zostaje zawodowcem lub silnym amatorem dla pieniędzy.
Spytaj przy okazji Mateusza Surmę :), chociaż wygrywał już spore nagrody (ostatnio: bilet lotniczy powrotny Korea-Polska na turnieju w Seulu). nie kasa jest jego motorem napędowym.
Kasa na organizację imprez: tak.
Kasa na szkolenia: tak.
Kasa na ogólnie pojętą promocję: tak.
Kasa na nagrody: jeżeli coś zostanie, tak

podpisuje sie pod tym co napisal uzytkownik mandos:-)

Dzięki Winnie Pooh - przynajmniej, jedna osoba :)
"nikt nie zostaje zawodowcem lub silnym amatorem dla pieniędzy."
Silnym amatorem - z pewnością nie dla pieniędzy, racja - bo tych pieniędzy po prostu nie ma.
Zawodowcem - jak najbardziej. Bo to jest zawód.

To teraz anegdotycznie -
Go Seigen grał w go dla pieniędzy, bo musiał utrzymać rodzine.

Zacznijcie traktować go zawodowe jako realny cel, w który należy ładowac kasę. Zacznijcie traktować go jako drogę do zarobku. To pojawi się "nasz" pro.

Dzisiaj mi sie snilo ze bylem na turnieju w Gliwicach z pula nagrod 100 tys zlotych. W pieknym budynku, nowoczesnym, restauracjami, pomieszczeniami z transmisja ze wszystkich desek... Niestety mimo mojej jak na polskie warunki dosyc wysokiej sily 1dan zajalem ostatnie miejsce, nie wazne, az ciarki mnie przeszly jak sponsor wreczal czek zwyciezcy, dobrze widzialem, bo siedzialem w pierwszym rzedzie, to byl Tomasz Podolec

"Mandos - ja nie jestem sfrustrowany - mnie śmieszy po prostu to, że w polsce nie chce się dać pieniędzy na rozwój i chce się zostawić rzeczy po staremu."

Pytanie tylko, czy nagrody na MP to odpowiedni sposób na wydawanie pieniędzy.

"A wycieczka do Korei na turniej to ma być zniewalająca nagroda? Co ty opowiadasz."

A nie? Stać Cię aby wyłożyć od ręki te kilka tysięcy i sobie tam pojechać? Mnie nie.

"Wyjazd na długie i solidne szkolenie - to by była nagroda."

A najlepiej wykupić sobie prosa na własność. ;) Ile takich nagród mógłbyś zafundować z pieniędzy psg? Czy na pewno byłoby to lepsze niż wydanie ich na zajęcia dla dzieci? Czy lepiej mieć 1 pro czy 1000 amatorów? Wiele pytań i tak różne odpowiedzi ;).

I jest to możliwe, tylko zróbmy z tego szansę na zarobek.

Pokaż mi model w którym to będzie możliwe, ale model na naszą polską rzeczywistość, a nie japońską czy koreańską. Dla mnie znacznie lepszym zarobkiem jest praca zawodowa, a go traktuję jako hobby. Nie wiem czy w Polsce kiedykolwiek się to zmieni, na zachodzie pewnie jest tak samo. Tylko pojedyńcze osoby potrafią z tego żyć i są to głównie azjaci.

Niech nagroda będzie naprawde poważna, nie wyjazd na turniej - ale na szkolenie, wkład w w autentyczny rozwój siłowy, w dalszą edukację.

A później kończysz studia idziesz do pracy i olewasz go bo nie jest już wystarczająco zachęcające finansowo, a czasu i chęci na szkolenia i naukę coraz mniej. Taka jest rzeczywistość. Przy sporcie zostają tylko pasjonaci którzy potrafią wykroić odrobine swojego czasu (często kosztem innych rzeczy) dla tego hobby. Jak widać z załączonego obrazka Sad, Delita i Kamyk nie pografili lub nie chcieli tego zrobić i motywacja w postaci kasy tylko w niewielkim stopniu by to zmieniła.

I na koniec jeszcze jedna uwaga. Nie jestem przeciwny wydawaniu pieniędzy PSG (zwłaszcza, że do tej organizacji nie należę ;)), też wydaje mi się, że powinny być jakieś poważniejsze nagrody za MP i powinna to być impreza równie ważna dla Stowarzyszenia jak "Turniej Warszawski". Po prostu tommy nie wydaje mi się, aby zmiana go z amatorskiego na profesjonalne była w Polsce możliwa. Wspierać amatorskie go - tak, próbować na siłe przekształcić je w sport zawodowy - nie bardzo (zwłaszcza, że nie ma na to pieniędzy).

Piękny sen Maćku :P

Mandos - coroczna nagroda w postaci długoterminowago szkolenia u pro nie jest poza zasięgiem finansowym PSG.

"A później kończysz studia idziesz do pracy i olewasz go bo nie jest już wystarczająco zachęcające finansowo, a czasu i chęci na szkolenia i naukę coraz mniej. Taka jest rzeczywistość. Przy sporcie zostają tylko pasjonaci którzy potrafią wykroić odrobine swojego czasu "

Jeżeli zobacze jak Dinerchtein, Svietlana Shikshina, Catalin Taranu, i Diana Koszegi porzucą go to ten twój argument mnie przekona. Jak na razie - to jest to jedynie argument potwierdzający dlaczego nasi najsilniejsi młodzi amatorzy odchodzą od go.

Mandos - coroczna nagroda w postaci długoterminowago szkolenia u pro nie jest poza zasięgiem finansowym PSG.

Tylko jeszcze pozostaje kalkulacja czy można byłoby te pieniądze wykorzystać lepiej.

Jeżeli zobacze jak Dinerchtein, Svietlana Shikshina, Catalin Taranu, i Diana Koszegi porzucą go to ten twój argument mnie przekona.

Tak jak mówiłem, pojedyńcze osoby dają radę. U nas być może Mateusz pójdzie w ich ślady. Ale podejrzewam, że ich wyniki i pozycja jaką w tej chwili zajmują wynika raczej z ich poświęcenia i dążenia do celu, a nie z działania krajowych organizacji goistycznych (całkiem jak w przypadku Mateusza ;)). No ale może ktoś mający więcej wiedzy na ten temat się wypowie.

"(...)pojedyńcze osoby dają radę. U nas być może Mateusz pójdzie w ich ślady. Ale podejrzewam, że ich wyniki i pozycja jaką w tej chwili zajmują wynika raczej z ich poświęcenia i dążenia do celu, a nie z działania krajowych organizacji goistycznych (całkiem jak w przypadku Mateusza ;)"
Fakt - ale mieć wsparcie a nie mieć wsparcia finansowego i organizacyjnego to ogromna różnica. Ja optuje za takim solidnym wsparciem najbardziej obiecujących graczy.

Czyli sytuacja jasna: zbierz ludzi, przyjedź na walne, dostań się do zarządu, wprowadź politykę jaka wydaje Ci się najwłaściwsza. Nie mówię tego ze złośliwością, być może coś z tego będzie. Trzymam kciuki. Jak dla mnie EOT.

Pozdrawiam

"Złote lata polskiego go? Nadejda jak bedziemy mieli choć jednego 7d albo pro" - tommyray
Jesteś pewny, że to implikuje "złote lata polskiego go"? Wyobraźmy sobie, że za dwa lata Mateusz Surma (lub ktokolwiek inny, ale z racji jego nauki w Korei budzi chyba największe nadzieje) osiąga stopień 7 dan. Bądźmy dobrej myśli, że stan ogólny polskiego Go się nie pogorszył i jest taki jak teraz. Teraz pytanie - co się tak naprawdę zmieniło? Chyba tyle, że będziemy mieli znowu tego samego mistrza Polski przez 20 lat. Wtedy nawet nagrody na mp nic nie dadzą, bo szansa na jej zdobycie będzie jeszcze mniejsza.

Dla mnie "złote lata" nadejdą wtedy gdy liczba grających wzrośnie dziesięciokrotnie, o tym będzie dalej.

"Dlaczego ze składek goistycznych nie można np opłacić czyjegoś solidnego szkolenia u pro? " - tommyray

"Kasa na organizację imprez: tak.
Kasa na szkolenia: tak.
Kasa na ogólnie pojętą promocję: tak.
Kasa na nagrody: jeżeli coś zostanie, tak" - Wiinie Pooh

... i wszystkie inne propozycje wydawania kasy.

Składki psg na rok poprzedni to suma... proponuję pomnożyć 100 (liczba członków) x 10zł (składka),
w tym roku może być lepiej, jeśli większość wpłaci i będzie to... no, bądźmy optymistami - 6000 polskich złotych.
Nie znam dokładnie cen szkolenia, ale co tam - sprawdzę.
Li Ang 3p: 720e/30h ~ 3000zł. powiedzmy, żeby była to chociaż jedna godzina w tygodniu i wynik jest: całe składki pójdą na szkolenie jednego zawodnika. Można jeszcze dyskutować czy jedna godzina tygodniowo to porządne szkolenie.

Do tego dorzućmy porządne nagrody na turnieje MP (podejrzewam, że masz na myśli jakieś 5000zł w górę - nie sądzę by mniejsza kwota spowodowała szaleńczą rządzę trenignu i walki o MP) no i nie zapominajmy o wsparciu dla wszystkich innych imprez, kosztów pobocznych itp.

Nie chciałbym jednak rozpoczynać dyskusji kolejnej chodzi mi o coś innego - bądźmy realistami - przy 100 członkach nie można rządać nie wiadomo jakich nakładów środków bo niby skąd.

Moim zdaniem głównym celem "wydawania kasy" powinna być popularyzacja go. Kiedy psg będzie miało roczny przychód 60tys. wtedy będzie można pomyśleć o porządnych nagrodach i tych wszystkich rzeczach o których tutaj pisano.

No to do meritum.
Problemem środowiska polskiego Go nie jest PSG, nie jest zarząd, tylko ciągłe kłótnie i niekończące się dyskusje. Co ma tak naprawdę wyniknąć z naszego pisania tutaj? Ktoś z zarządu wejdzie, przeczyta, olśni go i wprowadzi uchwały? Popiszemy sobie, ponarzekamy i będzie tak jak było. Na koniec i tak zawsze pada argument: "to kandyduj do zarządu i sam zmień". Moim zdaniem tak nie powinno być. Dlaczego jeśli ktoś ma dobry (lub nawet zły) pomysł to nie ma on mieć szansy powodzenia. Dlaczego niby jedynym sposobem realizacji miałoby być kandydowanie do zarządu? Powtórzę: PSG to nie zarząd tylko członkowie. Dotychczasowy udział członków w PSG to chyba w większości uiszczenie składki.
Lista członków jest jawna, jest Go-l do dyskusji i zbierania chętnych. Wystarczy tak naprawdę 3-5 zdeterminowanych osób by zebrać podpisy poparcia większości członków dla porządnie uzasadnionego pomysłu. Jeśli stworzysz gdzieś manifest i będziesz chciał by informacja znalazła się w mininewsach - nie ma sprawy umieścimy linka. To tyle, skończmy wreszcie z dyskusjami i zacznijmy działać.

@mandos
"Czyli sytuacja jasna: zbierz ludzi, przyjedź na walne, dostań się do zarządu, wprowadź politykę jaka wydaje Ci się najwłaściwsza."

No i tu się nie zgodzę - pisałem o tym wyżej. Zarząd zarządem, ale członkowie też powinni mieć wpływ na podejmowane uchwały w trakcie roku.

Szukajmy sposorów - można zacząć od tego aby poprosić ambasady Japonii, Korei, Chin o honorowy patronat, są firmy azjatyckie na polskim rynku - dlaczego by nie poprosic ich o pomoc w propagowaniu jakby nie było częsci ich rodzimej kutury na naszym gruncie. A 3 tys złotych to jest naprawdę niewiele. Niech w ramach PSG zaistnieje funduszu rozwojowy, kto chce mógłby wpłacić jakąś kwotę na możliwe szkolenia dla naszych "pro-in-the-future". Ja nie zbiednieję jeżeli wpłacę 100zł. Czyżby nie znalazło się 30 osób w polskim środowisku gostycznym, lub pośród możliwych sponsowrów aby wpłacic taką cegiełkę? W naszym środowisku są różnie zarabiający ludzie, niektórzy ledwie wiążą koniec z końcem inni z pewnością mają 5 cyfrowe wypłaty. 3 tyś złotych? możliwe, że dużo dla jednego człowieka, ale to śmieszny pieniądz dla grupy. Dajcie numer konta to wpłacę. I tyle, ja nie zbiednieję, ktoś sie dokształci.

Tommyray, super! O tym właśnie pisał fan - weź i przyślij tych sponsorów, niech dają kasę :)
Załóż konto, zbierz kasę, ja też wpłacę, i zasponsoruj wyjazd na szkolenie dla naszych. Jak założysz taką inicjatywe masz moją gwarancję że info o niej na goartpl będzie. Działaj!

Silk - ja pieniedzy zbierac nie będę. Ale napisac do zarządu aby to rozpatrzyli - napiszę, to nie boli.
Jak się zarząd do tego przychyli - bo to konto musi być pod PSG, to sie zacznie nasz goistyczny "owsiak".

Hehe, no tak myślalem, napisać innym co "powinni zrobić" i co "jest genialnym pomysłem" to wszyscy, ale zrobić coś samemu to już prawie nikt. Szkoda :(

Dla mnie to dobry pomysł by zwrócić się do zarządu w sprawie konta, ale zorganizowanie całej akcji i poprowadzenie jest moim zdaniem zadaniem członków psg (i innych chętnych do tego). Powodzenia.

Silk - jakie "hehe" i ta reszta, że niby nic nie chcę zrobić? Hmm?
Ja nie moge zbierać pieniędzy w swoim imieniu - to chyba oczywiste. Konto musi byc oficjalnie "poświęcone" i założone przez PSG i prowadzone przez skarbnika PSG. Nawet nie jestem jeszcze oficjalnie członkiem PSG, więc daj mi chwilę, ok? A cała reszta akcja to akcja informacyjna na golu, na go.art, na stronkach klubowych, stworzenie forum dla burzy muzgów, aby stworzyć regulamin albo przynajmniej ogólne ramy dotyczące sposobu wyboru na kogo i kiedy spożytkować te pieniądze. I następnie solidne szukanie sponsorów. A wszystko to mozna dopiero po tym jak zakończy się pozytywnie zatwierdzenie tego pomysłu przez zarząd PSG.

"nare - i dobrze, wymóg należenia do PSG powinien być. Ale PSG w zamian musi dawać nagrody za najważniejsze turnieje."

Każdy z tobą się zgodzi, z tym względzie, tyle że trzeba mieć źródła finansowania na to. Po kolei, na początek wzrost ilości członków:

  • w wrześniu 2007 mieliśmy 6x członków, teraz już afair 14x, powoli nawet procent członków wśród danowców zaczyna być akceptowalny
  • więcej członków, więcej argumentów z rozmowach z sponsorami -- a więc ta kasa dzięki której mogą być "poważne" nagrody, szkolenia (choćby na wtg probowano włączyć ratusz, tym razem się nie udało :(
  • więcej członków, mniejsza możliwość czarnego PR wobec nas, co też przekłada się w jakimś sensie np na możliwość zorganizowania nagród
  • więcej członków, trochę większe prawdopodobieństwo że odnotujemy wzrost działaczy

Potem pewnie będzie pomoc organizatorom, bo musi być ktoś kto organizuje te poważne imprezy (a na to też będziecie musiało iść kasy więcej niż dotychczas). Dopiero na koniec "poważne" nagrody, bo bez zdrowych podstaw zostaną tylko przejedzone.

Co do idei dodatkowych składek, itp to fajna sprawa (tyle że w tej chwili możesz już wpłacić pieniądze na konto PSG z zastrzeżeniem że mają być wydatkowane na to i to). Zresztą na przełomie wieków Grabol zakupił sprzęt dla PSG i dał na początku tylko możliwość korzystania z niego (i to afair tylko do turniejów mistrzowskich), po tym jak PSG zostało ogołocone z sprzętu...

A co do propozycji, pewnie niewątpliwych słusznych, imho wygląda to tak:

  • część ludzi robi różne rzeczy które uważa za przydatne
  • co pewien czas przychodzi ktoś kto nas oświeca nowym,doskonałym remedium na wszelkie bolączki
  • oczywiście sam tego nie chce robić, sugeruje tylko żeby tamci cokolwiek robiący zrealizowały ten nowy doskonały pomysł
  • oczywiście nie proponują co innego mają zarzucić nawet (a co dopiero przekonać ich do tego)

"część ludzi robi różne rzeczy które uważa za przydatne"
Staram się w miarę możliwości - przynajmniej w jakimś stopniu pomagam w zachowaniu ciągłości istnienia klubu w Gliwicach
"co pewien czas przychodzi ktoś kto nas oświeca nowym,doskonałym remedium na wszelkie bolączki "
To o mnie? - Mam tylko jedną rzecz do zaproponowania. I jest to remedium tylko na jedna bolączkę.

"oczywiście sam tego nie chce robić, sugeruje tylko żeby tamci cokolwiek robiący zrealizowały ten nowy doskonały pomysł "
Tu Cię ucieszę - nie wiem o kim ten podpunkt.

"oczywiście nie proponują co innego mają zarzucić nawet (a co dopiero przekonać ich do tego) "
Tu chyba brak fragmentu - coś mi umyka w sensie zdania. Ja proponuję jasną konkretną rzecz.

BTW - świetna wiadomość o tym darmowych szkoleniu dla danowców w Wiedniu. Oby było więcej takich inicjatyw.

To o mnie? - Mam tylko jedną rzecz do zaproponowania.

Prawdopodobnie nie do końca, o Gliwicach w tym roku więcej słychać niż w poprzednich latach (choćby turniej).

Ogólnie był sobie tutaj koncert życzeń jak PSG ma zorganizować EMP, bo inaczej jest "be". Imho większość została tak potraktowana jak opisałem, przez większość PSG/jej władz/Zarządu.

Trochę rozśmieszył mnie pomysł znalezienia sponsora wśród japońskich firm działających na polskim rynku. Sponsoring w większości przypadków to forma promocji firmy, a nie tego co się sponsoruje. Co ma zachęcić sponsorów do działania w środowisku polskich goistów? Najlepiej działają statystyki, ale w polskim go te wypadają dość marnie. Około 300 osób aktywnych turniejowo nikogo nie zachęci.

Łatwo mówić i wymyślać kolejne pomysły, ale trudniej zrobić cokolwiek.

@nare
Liczba członków PSG rośnie lawinowo. Liczba grających w turniejach spada lawinowo. O co chodzi?

No to już chyba wszystko co było do powiedzenia odnośnie eliminacji do Mistrzostw Polski zostało powiedziane. W ten weekend kolejne ciekawe wydarzenie, więc będzie co komentować:)
Wątek zamknięty