@johnkelly Raz piszesz, że Go nie jest sportem, potem porównujesz mistrzostwa go z mistrzostwami sportowymi.
Nie ma sensu porównywać związków i stowarzyszeń działających na innych prawach. Nie ma sensu porównywać robionych przez nie imprez.
W każdym związku sportowym ponad 90% zawodników nie przejawia większego zainteresowania samym związkiem. od tego są działacze. W go nie ma działaczy. Póki ich nie będzie wystarczająco dużo, nie będzie związku sportowego. Gdzieś tutaj czytałem, że wycięliście kilka lat temu grupę działaczy. No to macie na pewno bliżej do związku sportowego.
Remis z zeszło rocznymi mistrzami. Wieli sukces bym powiedział. Szczególnie mnie cieszy że zwycięstwa należą do naszych juniorów ;-) Z zewnątrz to pewnie wygląda jak byśmy w Polsce mieli bardzo silnych młodzików ;-)
Silk,
Masz bezwzględnie rację - Go nie jest sportem w rozumieniu Ustawy o sporcie, tym samym to co jest organizowane w Poznaniu nie jest Mistrzostwami Polski o których mowa w ustawie. Nie masz racji za to w kwestii PSG jako związku sportowego. Jeśli poważnie myśleć o Go jako sporcie w ustawowym tego słowa znaczeniu to kiedyś te ustawowe obostrzenia trzeba będzie spełnić. Dlatego już teraz należałoby o tym myśleć przynajmniej w takiej części, w jakiej miałoby to uzasadnienie. Łatwiej jest to zrobić w relatywnie nielicznej grupie a przede wszystkim pozwoli to wypracować mechanizmy działania. Klu tego wszystkiego - procedury i regulaminy. Związki sportowe działają w oparciu o takowe a nie radosną partyzantkę jak to ma często miejsce teraz w PSG. Choćby sprawa, która reaktywowała wątek - w oparciu o obowiązujące przepisy IMO KG nie może brać udziału w LMP ponieważ nie jest członkiem PSG i nie ma prawa reprezentować RP. Niemniej istotniejszą kwestią jest to, że przy niespójnościach w regulaminach, pełnej dowolności w ich wykładni, tak czy inaczej ktoś będzie ofiarą tej sytuacji.
Janku,
Po raz kolejny narzekasz na wymóg członkostwa w PSG by móc startować w LMP. Te obostrzenie to pikuś w porównaniu z tymi jakie panują w przeciętnym związku sportowym. W nich i wpisowe jest wyższe, i trzeba normy rankingowe wyrobić, i trzeba posiadać licencję zawodniczą... Nie pamiętam ile wynosiło wpisowe ELMP, niemniej 60pln składki PSG to pikuś w porównaniu z tym co muszą spełnić szachiści by móc zagrać w swoich MP. Większym problemem jest to, że 80% członków PSG nie przejawia większego zainteresowania Stowarzyszeniem ponad wysokość zniżek jakie dostają na LSG i turniejach.
Leszku,
Zdrowy rozsądek ma to do siebie, że jest kwestią wybitnie osobniczą. Dlatego lepiej jest dyskutować w oparciu o definicje bo te są neutralne. Wola czy nie wola stworzenia związku sportowego nie ma nić do rzeczy. Przede wszystkim musi być komu odwalić czarną, papierkową robotę. Nikt nie będzie się przejmował świętym przekonaniem tych czy owych tylko poleci po najmniejszej linii oporu - i nie będzie związku.
No właśnie, chciałem uniknąć trzepania piany - a zrobiła się ogólna polemika z faktami.
Starałem się przedstawić kilka faktów, z których każdy może z nich wyciągnąć swoje wnioski (nie koniecznie wszyscy takie same). To, że w Polsce Go nie jest zarejestrowanym sportem - nie znaczy że nim nie jest w Japonii, Chinach czy... ogólnie "na świecie". To, że nie ma woli/atmosfery na stworzenie związku sportowego w Polsce - nie znaczy, że takie związki nie powstały w Rumunii, Rosji lub Czechach - i nowe powstają w innych krajach. To że Polskie prawo zmienne jest - pokazała choćby moja krótka notka historyczna. Dziś Go nie jest sportem - jutro może będzie (być może w oparciu o tę samą ale zmodyfikowaną Ustawę). Po co prowadzić dyskusję na temat definicji i nazw? :). Lepiej zawierzyć zdrowemu rozsądkowi. Ale można też dyskutować - to pozostawiam pod rozwagę ewentualnym dyskutantom
@silk
tylko, że te Twoje mistrzostwa to bedą Mistrzostwa Polski w Rzucie Cegłą Niebieskowłosych Mieszkających w Stodole :). OK, to może być nawet fajna impreza :).
Każde ograniczenie zubaża. Zawęża kręg zainteresowanych osób.
Mistrzostwa Polski to przecież to samo co Mistrzostwa Polaków (mających obywatelstwo Polski, lub osób mieszkających w Polsce, lub jakiejś kombinacji tychże), a nie Mistrzostwa Części Polaków (chyba, że prawo stanowi inaczej, np Ustawa o Sporcie).
A to, że członkowie PSG uważają Mistrzostwa PSG za Mistrzostwa Polski mnie, pewnie zresztą nikogo, nie dziwi: jakoś lepiej brzmi :).
Powtórzę : chcieć być, to nie to samo co być.
PS
Konsekwentnie z pierwszym akapitem :
impreza obecnie organizowana przez PSG powinna się nazywać "Mistrzostwa Polski członków PSG"... to i tak fatalnie w porównaniu do wcześniejszych Mistrzostw (wszystkich) Polaków, czyli po prostu Mistrzostw Polski.
Leszku - proszę Cię:
dla każdego jest oczywiste - nawet dla kogoś o bardzo złej woli ZROZUMIENIA - że go nie jest sportem w myśl obowiązujących w Polsce ustaw. Koniec, kropka, pl :).
Tudzież: brydż, szachy, warcaby są sportami, w myśl tych samych ustaw.
Przykłady innych krajów (inne przepisy prawa) i innych dyscyplin umysłowych (spełniających wymogi polskiego prawa) niczego nie wykazują, zwłaszcza tym rozważnym :).
Ja - i chyba wszyscy - rozumie "chęci" bycia związkiem sportowym.
"Chcieć być" nie równa się "być" ; trudno, jakoś trzeba z tym żyć :).
@Janek
Zgadzamy się co do interpretacji ustawy, jendak już nie co do wniosków. Piszesz, że "będą to Mistrzostwa Polski, jeżeli nie będą ograniczone tylko dla (np.) [tutaj jakiś warunek]". Moim zdaniem nic nie wprowadza takiego ograniczenia. Mogę zorganizować Mistrzostwa Polski w rzucie cegłą, i jako warunek podać, że trzeba mieć niebieskie włosy i mieszkać w stodole i nie sprawi to że impreza będzie lub nie będzie uznana za MP; to wszystko zależy od środowiska, czy taką imprezę uzna za MP czy nie.
W przypadku naszego środowiska, myślę że LMP organizowane przez PSG są za takowe uznawane, poza paroma wyjątkami.
@Leszek
Prawda oczywiście, że przy odpowiednim zachodzie i lobbingu ;) można przekonać, że Go to sport, powołując się właśnie na szachy czy brydża. Ale na dzień dzisiejszy Polski Związek Sportowy Go nie istnieje, więc ustawa o sporcie jej i ograniczenia nas nie dotyczą.
Co do PSG jako związku sportowego, to spełnienie ograniczeń narzucanych przez ustawę przez nasze środowisko jest moim zdanie niemożliwe przez najbliższych parę lat. Badania lekarskie? Ubezpieczenia? Kluby sportowe i turnieje organizowane wyłącznie przez instruktorów i trenerów? Po szkoleniach i egzaminach? Przy dzisiejszej wielkości środowiska? IMO abstrakcja.
Tyle mojej wypowiedzi w tym temacie tutaj, możemy sobie na ten temat podyskutować więcej na prywatnych blogach czy przy piwie. Pozdrawiam.
Niestety nie dla wszystkich jest to oczywiste. Żeby jednak nie trzepać piany, dodam tylko kilka faktów (pod rozwagę):
1) Go na świecie (IGF i EGF) stara się o uzyskanie statusu federacji sportowej - (zresztą wiele narodowych organizacji taki status posiada). Stara się po to choćby, aby wprowadzić grę na salony olimpijskie. Dlatego też między innymi, niektórzy gracze podlegają kontroli antydopingowej już dziś (jestem żywym przykładem). Można się z tym zgadzać lub nie, ale taki kierunek został już obrany. Ponieważ PSG jest członkiem obydwu organizacji (jedynym legalnie uznawanym przez nie reprezentantem środowiska graczy polskich), to będzemy musieli się jednak za czymś opowiedzieć.
2) Pomimo tego, że Ustawa mówi o tym, że sport to "aktywność fizyczna" - nikt jakoś nie ma problemu z tym aby szachy, brydż i warcaby były związkami sportowymi (sprawdźcie proszę). A można by przecież spierać się i z tym - w imię "oczywistości". No no przecież "oczywiste" jest, że przy takich przysłowiowych szachach to trudno o zadyszkę.
Dla każdego jest chyba oczywiste, że silk ma rację.
Ustawa dotyczy tylko ZWIĄZKÓW SPORTOWYCH.
Mistrzostwa Polski może organizować każdy pod warunkiem, że nie jest to oficjalna dyscyplina sportowa; mogą to być np. Mistrzostwa Polski w Pluciu Na Odległość - i będą to Mistrzostwa Polski, jeżeli nie będą ograniczone tylko dla (np.) członków kółka różańcowego w Psiej Wólce.
Mistrzostwa Polski Go może organizować - i najbardziej do tego jest predysponowane - PSG... ale z jakichś dziwnych powodów woli od kilku lat organizować Mistrzostwa PSG (PSG stawia się w roli tego kółka ;) ).
Zresztą powody te, tak naprawdę, są dobrze znane: słabość organizacyjna pewnej imprezy implikowała ograniczenia "tylko dla członków", które wzmocnione snem o potędze gry go w Polsce zaowocowały tym (złym) ograniczeniem także dla MP. A potem już tylko nieumiejętność przyznania się do błędu (brak dojrzałości? u ludzi z maturą? ;) ) i brnięcie w zaparte.
Przejrzałem te ustawę. Nie jestem prawnikiem, ale jak dla mnie:
a) Go nie jest sportem (Art 2.1), co w sumie oznacza że cała ustawa już nas nie dotyczy
b) Polski Związek Sportowy Go nie istnieje, a więc raczej nie może mieć wyłączności na organizowanie MP ;P
Mój wniosek jest taki, że możemy spokojnie MP organizować.
Czy w kwestii MP chodzi o te zapisy:
Art. 13.
1. Polski związek sportowy ma wyłączne prawo do:
1) organizowania i prowadzenia współzawodnictwa sportowego o tytuł Mistrza Polski oraz o Puchar Polski w danym sporcie;
2) ustanawiania i realizacji reguł sportowych, organizacyjnych i dyscyplinarnych we współzawodnictwie sportowym organizowanym przez związek;
3) powołania kadry narodowej oraz przygotowania jej do igrzysk olimpijskich, igrzysk paraolimpijskich, igrzysk głuchych, mistrzostw świata lub mistrzostw Europy;
4) reprezentowania tego sportu w międzynarodowych organizacjach sportowych.
Przeczytałem wątek i sądzę, że należy się Wam (a szczególnie tym z krótszym stażem) kilka słów wyjaśnienia.
Historia Mistrzostw Polski w Go - zaczęła się w 1979roku - roku socjalistycznej Polski i nie było wówczas nikomu wiadomo, aby nazwa Mistrzostwa Polski w Go była zakazana, zabroniona albo niestosowna. Nie było nawet żadnej organizacji zrzeszającej graczy, więc tylko cudowi (i zdrowemu rozsądkowi ludzi) zawdzięczamy, że Mistrzostwa Polski w Go 1979 odbyły się tylko w jednym miejscu - i mamy jednego Mistrza rocznie. Od tego czasu Mistrzostwa odbywają się corocznie i jakoś (lepiej lub gorzej) się miewają.
Pojawiły się jednak problemy wraz ze zmianą ustroju i zmianą prawa. Ustawodawca ostatnio wprowadził zmiany, zgodnie z którymi tylko organizacje sportu kwalifikowanego zarejestrowane w Ministerstwie Sportu mają uprawnienia do prowadzenia Mistrzostw Polski.
Jesteśmy w dosyć dziwacznej sytuacji bo niby nie możemy, ale możemy. Nasze środowisko prowadziło Mistrzostwa Polski w Go - gdy nie było jeszcze Polski niepodległej, nie było Ministerstwa Sportu ani nowej Ustawy regulującej te ważne obszary. Później PSG (jako reprezentant środowiska) przejęło prowadzenie turnieju - i do dziś się tym zajmuje. Myślę, że dobrze żeby kontynuowało ten "proceder" - z czasem może przekształcając się w organizację sportową o takich właściwościach (adekwatnych i określonych w prawie), że będzie możliwe organizowanie MP - zgodnie z definicją zamieszczoną przez Ustawodawcę. Teraz jednak - dla dobra sprawy - powinniśmy organizować MP tak jak robią to: gracze w shogi, gomoku, renju, othello, pokera scrabble itp. Pamiętajmy o tym, że oprócz cudu jest jeszcze zdrowy rozsądek.
A tak na marginesie tematu: dobrze byłoby, fajnie byłoby gdyby środowisko znów się połączyło. Fajnie, gdyby Ci którzy już nie grają (z różnych powodów) wrócili i podzielili się z tymi którzy zaczynają swoją pasją. I żeby w Mistrzostwach Polski w Go wystartowali wszyscy polscy danowcy.....
Jan Lubos nie moze grac w mistrzostwach polski bo nie jest w psg a Krzysztof Giedrojc moze grac w mistrzostwach polski bo tez nie jest w psg. do czyjego ucha Jan Lubos ma za daleko zeby mogl grac?
@johnkelly Raz piszesz, że Go nie jest sportem, potem porównujesz mistrzostwa go z mistrzostwami sportowymi.
Nie ma sensu porównywać związków i stowarzyszeń działających na innych prawach. Nie ma sensu porównywać robionych przez nie imprez.
W każdym związku sportowym ponad 90% zawodników nie przejawia większego zainteresowania samym związkiem. od tego są działacze. W go nie ma działaczy. Póki ich nie będzie wystarczająco dużo, nie będzie związku sportowego. Gdzieś tutaj czytałem, że wycięliście kilka lat temu grupę działaczy. No to macie na pewno bliżej do związku sportowego.
mieliśmy
Remis z zeszło rocznymi mistrzami. Wieli sukces bym powiedział. Szczególnie mnie cieszy że zwycięstwa należą do naszych juniorów ;-) Z zewnątrz to pewnie wygląda jak byśmy w Polsce mieli bardzo silnych młodzików ;-)
Gratulacje dla drużyny! Świetny wynik
Silk,
Masz bezwzględnie rację - Go nie jest sportem w rozumieniu Ustawy o sporcie, tym samym to co jest organizowane w Poznaniu nie jest Mistrzostwami Polski o których mowa w ustawie. Nie masz racji za to w kwestii PSG jako związku sportowego. Jeśli poważnie myśleć o Go jako sporcie w ustawowym tego słowa znaczeniu to kiedyś te ustawowe obostrzenia trzeba będzie spełnić. Dlatego już teraz należałoby o tym myśleć przynajmniej w takiej części, w jakiej miałoby to uzasadnienie. Łatwiej jest to zrobić w relatywnie nielicznej grupie a przede wszystkim pozwoli to wypracować mechanizmy działania. Klu tego wszystkiego - procedury i regulaminy. Związki sportowe działają w oparciu o takowe a nie radosną partyzantkę jak to ma często miejsce teraz w PSG. Choćby sprawa, która reaktywowała wątek - w oparciu o obowiązujące przepisy IMO KG nie może brać udziału w LMP ponieważ nie jest członkiem PSG i nie ma prawa reprezentować RP. Niemniej istotniejszą kwestią jest to, że przy niespójnościach w regulaminach, pełnej dowolności w ich wykładni, tak czy inaczej ktoś będzie ofiarą tej sytuacji.
Janku,
Po raz kolejny narzekasz na wymóg członkostwa w PSG by móc startować w LMP. Te obostrzenie to pikuś w porównaniu z tymi jakie panują w przeciętnym związku sportowym. W nich i wpisowe jest wyższe, i trzeba normy rankingowe wyrobić, i trzeba posiadać licencję zawodniczą... Nie pamiętam ile wynosiło wpisowe ELMP, niemniej 60pln składki PSG to pikuś w porównaniu z tym co muszą spełnić szachiści by móc zagrać w swoich MP. Większym problemem jest to, że 80% członków PSG nie przejawia większego zainteresowania Stowarzyszeniem ponad wysokość zniżek jakie dostają na LSG i turniejach.
Leszku,
Zdrowy rozsądek ma to do siebie, że jest kwestią wybitnie osobniczą. Dlatego lepiej jest dyskutować w oparciu o definicje bo te są neutralne. Wola czy nie wola stworzenia związku sportowego nie ma nić do rzeczy. Przede wszystkim musi być komu odwalić czarną, papierkową robotę. Nikt nie będzie się przejmował świętym przekonaniem tych czy owych tylko poleci po najmniejszej linii oporu - i nie będzie związku.
No właśnie, chciałem uniknąć trzepania piany - a zrobiła się ogólna polemika z faktami.
Starałem się przedstawić kilka faktów, z których każdy może z nich wyciągnąć swoje wnioski (nie koniecznie wszyscy takie same). To, że w Polsce Go nie jest zarejestrowanym sportem - nie znaczy że nim nie jest w Japonii, Chinach czy... ogólnie "na świecie". To, że nie ma woli/atmosfery na stworzenie związku sportowego w Polsce - nie znaczy, że takie związki nie powstały w Rumunii, Rosji lub Czechach - i nowe powstają w innych krajach. To że Polskie prawo zmienne jest - pokazała choćby moja krótka notka historyczna. Dziś Go nie jest sportem - jutro może będzie (być może w oparciu o tę samą ale zmodyfikowaną Ustawę). Po co prowadzić dyskusję na temat definicji i nazw? :). Lepiej zawierzyć zdrowemu rozsądkowi. Ale można też dyskutować - to pozostawiam pod rozwagę ewentualnym dyskutantom
@silk
tylko, że te Twoje mistrzostwa to bedą Mistrzostwa Polski w Rzucie Cegłą Niebieskowłosych Mieszkających w Stodole :). OK, to może być nawet fajna impreza :).
Każde ograniczenie zubaża. Zawęża kręg zainteresowanych osób.
Mistrzostwa Polski to przecież to samo co Mistrzostwa Polaków (mających obywatelstwo Polski, lub osób mieszkających w Polsce, lub jakiejś kombinacji tychże), a nie Mistrzostwa Części Polaków (chyba, że prawo stanowi inaczej, np Ustawa o Sporcie).
A to, że członkowie PSG uważają Mistrzostwa PSG za Mistrzostwa Polski mnie, pewnie zresztą nikogo, nie dziwi: jakoś lepiej brzmi :).
Powtórzę : chcieć być, to nie to samo co być.
PS
Konsekwentnie z pierwszym akapitem :
impreza obecnie organizowana przez PSG powinna się nazywać "Mistrzostwa Polski członków PSG"... to i tak fatalnie w porównaniu do wcześniejszych Mistrzostw (wszystkich) Polaków, czyli po prostu Mistrzostw Polski.
Leszku - proszę Cię:
dla każdego jest oczywiste - nawet dla kogoś o bardzo złej woli ZROZUMIENIA - że go nie jest sportem w myśl obowiązujących w Polsce ustaw. Koniec, kropka, pl :).
Tudzież: brydż, szachy, warcaby są sportami, w myśl tych samych ustaw.
Przykłady innych krajów (inne przepisy prawa) i innych dyscyplin umysłowych (spełniających wymogi polskiego prawa) niczego nie wykazują, zwłaszcza tym rozważnym :).
Ja - i chyba wszyscy - rozumie "chęci" bycia związkiem sportowym.
"Chcieć być" nie równa się "być" ; trudno, jakoś trzeba z tym żyć :).
@Janek
Zgadzamy się co do interpretacji ustawy, jendak już nie co do wniosków. Piszesz, że "będą to Mistrzostwa Polski, jeżeli nie będą ograniczone tylko dla (np.) [tutaj jakiś warunek]". Moim zdaniem nic nie wprowadza takiego ograniczenia. Mogę zorganizować Mistrzostwa Polski w rzucie cegłą, i jako warunek podać, że trzeba mieć niebieskie włosy i mieszkać w stodole i nie sprawi to że impreza będzie lub nie będzie uznana za MP; to wszystko zależy od środowiska, czy taką imprezę uzna za MP czy nie.
W przypadku naszego środowiska, myślę że LMP organizowane przez PSG są za takowe uznawane, poza paroma wyjątkami.
@Leszek
Prawda oczywiście, że przy odpowiednim zachodzie i lobbingu ;) można przekonać, że Go to sport, powołując się właśnie na szachy czy brydża. Ale na dzień dzisiejszy Polski Związek Sportowy Go nie istnieje, więc ustawa o sporcie jej i ograniczenia nas nie dotyczą.
Co do PSG jako związku sportowego, to spełnienie ograniczeń narzucanych przez ustawę przez nasze środowisko jest moim zdanie niemożliwe przez najbliższych parę lat. Badania lekarskie? Ubezpieczenia? Kluby sportowe i turnieje organizowane wyłącznie przez instruktorów i trenerów? Po szkoleniach i egzaminach? Przy dzisiejszej wielkości środowiska? IMO abstrakcja.
Tyle mojej wypowiedzi w tym temacie tutaj, możemy sobie na ten temat podyskutować więcej na prywatnych blogach czy przy piwie. Pozdrawiam.
Niestety nie dla wszystkich jest to oczywiste. Żeby jednak nie trzepać piany, dodam tylko kilka faktów (pod rozwagę):
1) Go na świecie (IGF i EGF) stara się o uzyskanie statusu federacji sportowej - (zresztą wiele narodowych organizacji taki status posiada). Stara się po to choćby, aby wprowadzić grę na salony olimpijskie. Dlatego też między innymi, niektórzy gracze podlegają kontroli antydopingowej już dziś (jestem żywym przykładem). Można się z tym zgadzać lub nie, ale taki kierunek został już obrany. Ponieważ PSG jest członkiem obydwu organizacji (jedynym legalnie uznawanym przez nie reprezentantem środowiska graczy polskich), to będzemy musieli się jednak za czymś opowiedzieć.
2) Pomimo tego, że Ustawa mówi o tym, że sport to "aktywność fizyczna" - nikt jakoś nie ma problemu z tym aby szachy, brydż i warcaby były związkami sportowymi (sprawdźcie proszę). A można by przecież spierać się i z tym - w imię "oczywistości". No no przecież "oczywiste" jest, że przy takich przysłowiowych szachach to trudno o zadyszkę.
Dla każdego jest chyba oczywiste, że silk ma rację.
Ustawa dotyczy tylko ZWIĄZKÓW SPORTOWYCH.
Mistrzostwa Polski może organizować każdy pod warunkiem, że nie jest to oficjalna dyscyplina sportowa; mogą to być np. Mistrzostwa Polski w Pluciu Na Odległość - i będą to Mistrzostwa Polski, jeżeli nie będą ograniczone tylko dla (np.) członków kółka różańcowego w Psiej Wólce.
Mistrzostwa Polski Go może organizować - i najbardziej do tego jest predysponowane - PSG... ale z jakichś dziwnych powodów woli od kilku lat organizować Mistrzostwa PSG (PSG stawia się w roli tego kółka ;) ).
Zresztą powody te, tak naprawdę, są dobrze znane: słabość organizacyjna pewnej imprezy implikowała ograniczenia "tylko dla członków", które wzmocnione snem o potędze gry go w Polsce zaowocowały tym (złym) ograniczeniem także dla MP. A potem już tylko nieumiejętność przyznania się do błędu (brak dojrzałości? u ludzi z maturą? ;) ) i brnięcie w zaparte.
Przejrzałem te ustawę. Nie jestem prawnikiem, ale jak dla mnie:
a) Go nie jest sportem (Art 2.1), co w sumie oznacza że cała ustawa już nas nie dotyczy
b) Polski Związek Sportowy Go nie istnieje, a więc raczej nie może mieć wyłączności na organizowanie MP ;P
Mój wniosek jest taki, że możemy spokojnie MP organizować.
USTAWA
z dnia 25 czerwca 2010 r.
o sporcie1)
Czy w kwestii MP chodzi o te zapisy:
Art. 13.
1. Polski związek sportowy ma wyłączne prawo do:
1) organizowania i prowadzenia współzawodnictwa sportowego o tytuł Mistrza Polski oraz o Puchar Polski w danym sporcie;
2) ustanawiania i realizacji reguł sportowych, organizacyjnych i dyscyplinarnych we współzawodnictwie sportowym organizowanym przez związek;
3) powołania kadry narodowej oraz przygotowania jej do igrzysk olimpijskich, igrzysk paraolimpijskich, igrzysk głuchych, mistrzostw świata lub mistrzostw Europy;
4) reprezentowania tego sportu w międzynarodowych organizacjach sportowych.
A mógłbyś podać nr ustawy? Chętnie bym przeczytał jak to jest ograniczone/sformułowane.
A Misrzostwa Polski odbywają się też w takie gry jak World of Warcraft CCG, gry bitewne, itd. Czy te ustawy ich też mają dotyczyć?
Przeczytałem wątek i sądzę, że należy się Wam (a szczególnie tym z krótszym stażem) kilka słów wyjaśnienia.
Historia Mistrzostw Polski w Go - zaczęła się w 1979roku - roku socjalistycznej Polski i nie było wówczas nikomu wiadomo, aby nazwa Mistrzostwa Polski w Go była zakazana, zabroniona albo niestosowna. Nie było nawet żadnej organizacji zrzeszającej graczy, więc tylko cudowi (i zdrowemu rozsądkowi ludzi) zawdzięczamy, że Mistrzostwa Polski w Go 1979 odbyły się tylko w jednym miejscu - i mamy jednego Mistrza rocznie. Od tego czasu Mistrzostwa odbywają się corocznie i jakoś (lepiej lub gorzej) się miewają.
Pojawiły się jednak problemy wraz ze zmianą ustroju i zmianą prawa. Ustawodawca ostatnio wprowadził zmiany, zgodnie z którymi tylko organizacje sportu kwalifikowanego zarejestrowane w Ministerstwie Sportu mają uprawnienia do prowadzenia Mistrzostw Polski.
Jesteśmy w dosyć dziwacznej sytuacji bo niby nie możemy, ale możemy. Nasze środowisko prowadziło Mistrzostwa Polski w Go - gdy nie było jeszcze Polski niepodległej, nie było Ministerstwa Sportu ani nowej Ustawy regulującej te ważne obszary. Później PSG (jako reprezentant środowiska) przejęło prowadzenie turnieju - i do dziś się tym zajmuje. Myślę, że dobrze żeby kontynuowało ten "proceder" - z czasem może przekształcając się w organizację sportową o takich właściwościach (adekwatnych i określonych w prawie), że będzie możliwe organizowanie MP - zgodnie z definicją zamieszczoną przez Ustawodawcę. Teraz jednak - dla dobra sprawy - powinniśmy organizować MP tak jak robią to: gracze w shogi, gomoku, renju, othello, pokera scrabble itp. Pamiętajmy o tym, że oprócz cudu jest jeszcze zdrowy rozsądek.
A tak na marginesie tematu: dobrze byłoby, fajnie byłoby gdyby środowisko znów się połączyło. Fajnie, gdyby Ci którzy już nie grają (z różnych powodów) wrócili i podzielili się z tymi którzy zaczynają swoją pasją. I żeby w Mistrzostwach Polski w Go wystartowali wszyscy polscy danowcy.....
wiem,wiem. Gawiedz nie ma glosu.
A co masz do powiedzenia na temat grania jednych i zakazu innych?
rj, przeczytaj raz jeszcze swoje posty i zatanów się spokojnie, kto tu się napina.
nie napinaj sie tylko znajdz go na liscie czlonkow.
no zamykajcie temat bo juz sie pewnie wyczerpal heheh.
Drogi rj'ocie, ktoś (?) wprowadził Cię w błąd, sugerując, że K.G. może grać w MP bez przynależności do PSG.
Jan Lubos nie moze grac w mistrzostwach polski bo nie jest w psg a Krzysztof Giedrojc moze grac w mistrzostwach polski bo tez nie jest w psg. do czyjego ucha Jan Lubos ma za daleko zeby mogl grac?
Ten temat tez zamkniecie dzieciaki? heheh
Dla samego dania Mateuszowi szansy pogrania o coś z zawodnikami z grupy A warto było walczyć o awans...
Ograł już w PGETC 35. 17. i 11. zawodnika w Europie...co na to komisja rankingowa i kamyszyn? :D
Łał rozwalił popa. Niesamowite.
Faktycznie wkradł się błąd. 7 dan. Dzięki za czujność.
Pop ma chyba 7 dan?
Gratulacje - niesamowity wynik Mateusza