Niezla szajba z tym spadajacym gobanem. Na komiksach sie nie znam wiec nie wiem co mozna poprawic ale jako goista czekam na dalszy rozwoj wypadkow haha
Punkt pierwszy to jest pierwsza zmiana jaka będzie, mam nadzieje, że szybko, ale terminów nie obiecuję (będzie jak będzie gotowe ;) ).
W lipcu 2 tygodnie jest LSG, znaczna liczba goistów jedzie i nie będzie mogła grać. Inni pojadą na inne wakacje, przewiduję, że będzie trudno trafić na przeciwników z grupy. Z dużym prawdopodobieństwem efekt byłby taki, że połowa osób by z ligi wypadła po wakacjach, stąd przerwa.
Dzięki za wystartowanie miesiąca. Mam takie dwie propozycje:
- Może dałoby się dorobić kolorowanie tabelki ligowej, tak żeby na pierwszy rzut oka widać było, kto rozegrał wystarczającą ilość gier w danym miesiącu do pozostania w lidze?
- Nie jestem pewien czy zatrzymywanie ligi na wakacje to taki dobry pomysł - dla iLMM to miało jeszcze jakieś uzasadnienie (choć też nie wiem czy takie dobre), ale dla LGA już nie widzę żadnego sensownego wytłumaczenia... Te kilka gier w miesiącu to nie aż tak dużo czasu
Trochę zaprzeczę temu co napisałem powyżej, ale proszę o wypisanie mnie z tabelki na ten miesiąc - niestety nie będę miał możliwości rozegrania gier ligowych w wyznaczonym terminie, a moja obecność w tabelce zwiększa niepotrzebnie liczbę wymaganych gier dla tych, którzy wciąż grają. Z drugiej strony, nie jest to do końca zaprzeczenie - liczyłem, że pogram sobie do Ligi w lipcu i sierpniu, a okazuje się że nic z tego...
Nie chce wstawiać linków i nikogo reklamować, ale klub szachowy z miejscowości w której się wychowywałem (i klubie w którym grałem), część sprzętu uzyskał od Fundacji Amicis. W przypadku gositycznych klubów będzie problem, ponieważ klub szachowy, jest klubem uczniowskim (nie tylko z nazwy) i myślę, że to pomogło im uzyskać dofinansowanie, a większa część goistów to osoby, które grę poznały na studiach (przynajmniej z tych których znam). Taka luźna podpowiedź odnośnie braków sprzętowych.
Kwestia wspisowego... Zawsze wpisowe traktowałem jako pokrycie chociaż części kosztów związanych głównie z wynajmem sali. Z mojego doświadczenia jako uczestnik turniejów wynika - są osoby/instytucje, udostępniające sale w ramach sponsoringu, są niższe wpisowe.
Hipcio o taki właśnie post mi chodzi ;) Co do zmian regulaminu i klasyfikowania to masz zupełną rację. Ulegnie ona znaczącej zmianie (na ilość wygranych partii, późniejszymi breakerami mogą być ilość turniejów i inne podobne, które będą preferować osoby jak najczęściej jeżdżące na turnieje).
Nagrody dla graczy kyu miały być, ale musieli zadowolić się dyplomami :/ Być może w przyszłym cyklu problem zniknie gdy pojawi się nowy system klasyfikacji... a jeśli nie to coś się pomyśli.
Podobnie jak z nagrodami miało być z różnymi turniejami, lecz dla tak małej ilości chętnych nie chciałem udziwnień by nie spłoszyć tych, którzy wcześniej jeździli. O nowe pomysły w rozgrywaniu turniejów nie ma się co martwić. Korsarz zdecydowanie pobudził wyobraźnię, a sam pomysłodawca Korsarza Paprocan nie powinien mieć oporów z zaproszeniem do dyskusji jak urozmaicić turnieje (oczywiście w bardziej prywatnej formie, lecz jeśli ktoś ma jakiś pomysł i nie chce mu się pisać do mnie maila to zawsze może tu wrzucić).
IMO raczej trzeba rozdzielić nowych od zardzewiałych i traktować jako dwie, różne grupy graczy o odmiennie organizowanych turniejach. Na turniejach w Wawie, lokalnych, małych i handi pojawiało się sporo początkujących - jakieś 2/3 graczy miała 10k i niżej. Na Turnieju Warszawskim na tę chwilę, na 48 osób zarejestrowanych, tylko 1/5 ma 10k i niżej, głównie lokalnych. Wniosek taki, że początkujący nie lubią dużych turniejów z udziałem wyższych stopni oraz nie lubią jeździć.
Wysokość wpisowego jest ok. W przypadku turnieju dwudniowego, mającego zasięg (a co najmniej aspiracje do bycia) regionalny, lub wręcz ogólnopolski 10, 20 czy 30 zl nie robią większej różnicy. I tak gracz wyda więcej na transport, wyżywienie wyjście do knajpy w sobotę wieczór. Nie ma sensu się przepychać, bez względu na to czy organizator chce na tym zarobić czy wyjść na zero czy dopłacić. Jego brocha. Ta dyskusja generalnie zeszła z pierwotnie wyznaczonego toru.
Moim zdaniem Ck powinno być trochę bardziej zorientowane na słabszych graczy. Być może uniezależnić klasyfikację generalną od siły (wyznaczanie punktów od liczby zwycięstw). Być może jakieś nagrody dla najlepszych graczy do xx kyu. Jakies urozmaicenia, niekoniecznie zawsze mcmahon, niekoniecznie zawsze klasyczne turnieje rankingowe (wzorem tyskiego korsarza). Myślę że to może przyciągnąć i nowych i zardzewiałych graczy.
Przepraszam, ale czym Ty się chwalisz? Że dwa lata temu zorganizowałeś turniej do którego dołożyłeś? W ciągu ostatniego półtora roku współorganizowałem siedem turniejów do których nie dołożyliśmy ni grosza. Da się?
Zorganizowalem turniej w krk na jakies 60 osob (przyjechalo okolo 50). 6. Wpisowe: 10zł (debiutanci i osoby poniżej 15 lat – bezpłatnie) za co zostaly zakupione artykuly spozywce. Sam wydalem na nagrody z 300zl. pozniej to co zostalo ze skladek zabralem i wyszlo ze zasponsorowalm jakies 150zl. Da sie ?
@Cadrach: "[...] Niedawno przeczytałem na akademiago.pl, że trwa wnosząca wiele dobrego dyskusja o przyszłości PSG, a najlepiej pomóc można płacąc składkę. Moim zdaniem płacenie składki na rzecz PSG, które jest dla przeciętnego gracza bytem dość abstrakcyjnym, jest najgorszym możliwym rozwiązaniem, bo pieniądze te powinny właśnie wpierw trafiać do klubu, z którym gracz jest związany. [...]".
Niestety niektórzy nie zauważają, że obecna formuła funkcjonowania środowiska i PSG dawno się wyczerpała. Bez gruntownych zmian, zwłaszcza w mentalności działaczy (lub ich wymiany), nic się nie zmieni. Niemniej jest mało prawdopodobne by jakiekolwiek zmiany nastąpiły w sytuacji gdy niektórzy uważają PSG za szczytowe osiągnięcie polskiego środowiska goistów, dla innych PSG jest tym co piszesz - bytem abstrakcyjnym a dla jeszcze innych świetną wymówką by nic nie robić.
Nawiasem pisząc nawet w obecnej formule da się działać dobrze a nie "słabo" (jak niektórzy preferują) - za przykład może posłużyć Polska Federacja Scrabble. Środowisko porównywalne liczebnością, organizują podobną liczbę turniejów rocznie tyle, że ich przeciętny turniej jest porównywalny z naszym turniejem warszawskim pod względem liczby uczestników i budżetu - Turniej Warszawski jest u nas jednym z najliczniejszych i o najwyższych nagrodach. I też zwykle płacą wpisowe 20pln, tyle że za dzień uczestnictwa w turnieju. Mają jedną przewagę nad nami - stado aktywnych działaczy i pełną transparentność działalności w każdym, istotnym dla członka, zakresie. U nas standardowo nikt nic nie wie, albo się dowiaduje w ostatniej chwili. Albo oni jacyś dziwni, albo coś jest nie tak z naszym środowiskiem.
Zaraz będą wybory zarządu PSG. Zapewne ich efekt będzie standardowy - zarząd będzie kilka miesięcy jakoś działał, potem przejdzie w tryb "zarządu przetrwania".
@Cadrach: "[...] I ostatnia rzecz, choć naprawdę dziwne, że muszę o tym pisać: chęć zarobku na organizacji turniejów nie uczyni z go dyscypliny olimpijskiej, nie przyda prestiżu. Niestety. Oczywiście nie jest to rzecz karygodna, wręcz przeciwnie, natomiast motywowanie jej takimi argumentami jest oderwane od rzeczywistości.".
Niestety rzeczywistość jest taka, że bez funduszy nie ma nic. Nie ma klubu, sprzętu do niego, lokalu na spotkania, lokalnej działalności. Nawet gdyby MKOl uznał Go za dyscyplinę olimpijską obecnie nie ma możliwości by Go taką dyscypliną stało się w Polsce - nie pod względem formalnym tylko praktycznym.
Klubowe składki to rzecz, która powinna być w każdym klubie (nie tylko go) i zawsze mnie dziwiło, że czegoś takiego nie ma (miałem/mam styczność z dwoma klubami go - gliwickim i katowickim). Moim zdaniem takie składki powinny być nieobowiązkowe i niskie (dowolne, choćby parę zł), a ci, którzy je płacą, mogliby np. figurować na jakiejś comiesięcznej klubowej liście. Z takich pieniędzy klubowych w niedługim czasie można po części oszczędzić na organizowanie turnieju, deskę, zegar, herbatę lub jakąś literaturę. Co zaś do turniejów: wiem, że 20 zł wpisowego na turniej (a nawet opłaty klubowej) to nie jest wiele i napisałem, że to rozsądna opłata za wysiłek organizatora, natomiast jako jednorazowy haracz jest dla niektórych za wysoka. Znam 2 osoby (nie licząc mnie), które z powodu takiej niskiej opłaty musiały zrezygnować z grania na turnieju. Być może jesteśmy jedynymi trzema osobami w Polsce i stanowimy marginalny problem. Nie wszczynam rabanu z tego powodu i nie "olaboguje",a odpowiadam na pytanie zadane przez Shinishiro.
Dodam jeszcze jedną rzecz: nie należę do PSG i jego problemy mnie omijają, ale czasami słyszę na turniejach dyskusje o tym, że źle się dzieje etc. Niedawno przeczytałem na akademiago.pl, że trwa wnosząca wiele dobrego dyskusja o przyszłości PSG, a najlepiej pomóc można płacąc składkę. Moim zdaniem płacenie składki na rzecz PSG, które jest dla przeciętnego gracza bytem dość abstrakcyjnym, jest najgorszym możliwym rozwiązaniem, bo pieniądze te powinny właśnie wpierw trafiać do klubu, z którym gracz jest związany. I dopiero na poziomie klubowym jakieś finansowanie PSG ma sens. Inaczej przypomina to budowanie domu od dachu, przynajmniej dla osoby z zewnątrz, takiej jak ja.
I ostatnia rzecz, choć naprawdę dziwne, że muszę o tym pisać: chęć zarobku na organizacji turniejów nie uczyni z go dyscypliny olimpijskiej, nie przyda prestiżu. Niestety. Oczywiście nie jest to rzecz karygodna, wręcz przeciwnie, natomiast motywowanie jej takimi argumentami jest oderwane od rzeczywistości.
@Shinishiro "[...] W dodatku robienie czegoś za profity może być głównym problemem naszego światka. Takie myślenie jest błędne i nie popieram go w najmniejszym stopniu. [...]"
Jeśli czymś problematycznym jest prowadzenie działalności na normalnych zasadach to nie ma co liczyć, że nasz światek się rozwinie i stanie czymś więcej niźli tylko niszową rozrywką nielicznych zapaleńców którym się jeszcze chce. W innych dyscyplinach nikogo nie szokuje odpłatne prowadzenie zajęć czy wpisowe na turnieje. W naszym światku nie ma przyzwoicie zorganizowanych klubów i ludzi zajmujących się półzawodowo organizowaniem infrastruktury niezbędnej do jego funkcjonowania.
@Shinishiro "Wolę robić za przykład i za darmo zrobić turniej skoro mam jeszcze chęci i mogę pomóc."
Przykład czego? Ogólnie jest coś nienormalnego w sytuacji,, że w naszym światku jest olabogowanie na wpisowe na turniej w wysokości 20pln gdy w innych dyscyplinach zainteresowani płacą miesięcznie krotność tej kwoty za samą możliwość przychodzenia do klubu lub uczestniczenia w zajęciach. Pomijam naiwność naszego światka często przekonanego, że wszystko jest za darmo albo to problem organizatora.
Choćby z tego powodu, że niektórzy gracze chcą obniżenia wpisowego. Tak jak napisał tonyhalik nikt nie organizuje turniejów z myślą o zarobku. Co do postu Nexa to koszty ponoszone również zostają pokryte. Wpisowe w wysokości 20 pln w zupełności na to wszystko wystarcza (gorzej jak nasz obecny przewoźnik sprzętu nie będzie dalej nam mógł pomagać).
Powiem więcej, często, choć ja osobiście tego nie stosuję, ale w CK zdarzyło się to parę razy organizatorzy wpłacali wpisowe na turniej!
W dodatku robienie czegoś za profity może być głównym problemem naszego światka. Takie myślenie jest błędne i nie popieram go w najmniejszym stopniu. CK i wszystkie wcześniejsze turnieje powstały na podstawie dwóch stwierdzeń:
1) bo jak ja nie zrobię to nie zrobi tego pewnie nikt, czyli chciałem sobie pograć na turniejach ale nie było gdzie
2) bo mogę to zrobić
Wolę robić za przykład i za darmo zrobić turniej skoro mam jeszcze chęci i mogę pomóc.
Ja mam jedno pytanie dlaczego Człowiek Turniej wygląda dokładnie jak Fiszu:D
Niezla szajba z tym spadajacym gobanem. Na komiksach sie nie znam wiec nie wiem co mozna poprawic ale jako goista czekam na dalszy rozwoj wypadkow haha
Hehe, mnie się podoba. :)
Jeeest, ciasto wyszło! :)
Świetnie, że turniej się udał. Gratulacje dla zwycięzców, zwłaszcza dla Piotrka jako klubowego kolegi. Brawo!
Ja od siebie dodam, że turniej był świetny, lokalizacja wspaniała, pomysł na urozmaicenie rozgrywek bardzo dobry, a ciasto pyszne :)
https://picasaweb.google.com/100210953603265623365/XXXTurniejVILO2Czerwc...
Punkt pierwszy to jest pierwsza zmiana jaka będzie, mam nadzieje, że szybko, ale terminów nie obiecuję (będzie jak będzie gotowe ;) ).
W lipcu 2 tygodnie jest LSG, znaczna liczba goistów jedzie i nie będzie mogła grać. Inni pojadą na inne wakacje, przewiduję, że będzie trudno trafić na przeciwników z grupy. Z dużym prawdopodobieństwem efekt byłby taki, że połowa osób by z ligi wypadła po wakacjach, stąd przerwa.
Dzięki za wystartowanie miesiąca. Mam takie dwie propozycje:
- Może dałoby się dorobić kolorowanie tabelki ligowej, tak żeby na pierwszy rzut oka widać było, kto rozegrał wystarczającą ilość gier w danym miesiącu do pozostania w lidze?
- Nie jestem pewien czy zatrzymywanie ligi na wakacje to taki dobry pomysł - dla iLMM to miało jeszcze jakieś uzasadnienie (choć też nie wiem czy takie dobre), ale dla LGA już nie widzę żadnego sensownego wytłumaczenia... Te kilka gier w miesiącu to nie aż tak dużo czasu
Trochę zaprzeczę temu co napisałem powyżej, ale proszę o wypisanie mnie z tabelki na ten miesiąc - niestety nie będę miał możliwości rozegrania gier ligowych w wyznaczonym terminie, a moja obecność w tabelce zwiększa niepotrzebnie liczbę wymaganych gier dla tych, którzy wciąż grają. Z drugiej strony, nie jest to do końca zaprzeczenie - liczyłem, że pogram sobie do Ligi w lipcu i sierpniu, a okazuje się że nic z tego...
Nie chce wstawiać linków i nikogo reklamować, ale klub szachowy z miejscowości w której się wychowywałem (i klubie w którym grałem), część sprzętu uzyskał od Fundacji Amicis. W przypadku gositycznych klubów będzie problem, ponieważ klub szachowy, jest klubem uczniowskim (nie tylko z nazwy) i myślę, że to pomogło im uzyskać dofinansowanie, a większa część goistów to osoby, które grę poznały na studiach (przynajmniej z tych których znam). Taka luźna podpowiedź odnośnie braków sprzętowych.
Kwestia wspisowego... Zawsze wpisowe traktowałem jako pokrycie chociaż części kosztów związanych głównie z wynajmem sali. Z mojego doświadczenia jako uczestnik turniejów wynika - są osoby/instytucje, udostępniające sale w ramach sponsoringu, są niższe wpisowe.
CK zdjęcia. Kilka sztuk
https://plus.google.com/photos/102595403872066373256/albums/575623097171...
Hipcio o taki właśnie post mi chodzi ;) Co do zmian regulaminu i klasyfikowania to masz zupełną rację. Ulegnie ona znaczącej zmianie (na ilość wygranych partii, późniejszymi breakerami mogą być ilość turniejów i inne podobne, które będą preferować osoby jak najczęściej jeżdżące na turnieje).
Nagrody dla graczy kyu miały być, ale musieli zadowolić się dyplomami :/ Być może w przyszłym cyklu problem zniknie gdy pojawi się nowy system klasyfikacji... a jeśli nie to coś się pomyśli.
Podobnie jak z nagrodami miało być z różnymi turniejami, lecz dla tak małej ilości chętnych nie chciałem udziwnień by nie spłoszyć tych, którzy wcześniej jeździli. O nowe pomysły w rozgrywaniu turniejów nie ma się co martwić. Korsarz zdecydowanie pobudził wyobraźnię, a sam pomysłodawca Korsarza Paprocan nie powinien mieć oporów z zaproszeniem do dyskusji jak urozmaicić turnieje (oczywiście w bardziej prywatnej formie, lecz jeśli ktoś ma jakiś pomysł i nie chce mu się pisać do mnie maila to zawsze może tu wrzucić).
IMO raczej trzeba rozdzielić nowych od zardzewiałych i traktować jako dwie, różne grupy graczy o odmiennie organizowanych turniejach. Na turniejach w Wawie, lokalnych, małych i handi pojawiało się sporo początkujących - jakieś 2/3 graczy miała 10k i niżej. Na Turnieju Warszawskim na tę chwilę, na 48 osób zarejestrowanych, tylko 1/5 ma 10k i niżej, głównie lokalnych. Wniosek taki, że początkujący nie lubią dużych turniejów z udziałem wyższych stopni oraz nie lubią jeździć.
Wysokość wpisowego jest ok. W przypadku turnieju dwudniowego, mającego zasięg (a co najmniej aspiracje do bycia) regionalny, lub wręcz ogólnopolski 10, 20 czy 30 zl nie robią większej różnicy. I tak gracz wyda więcej na transport, wyżywienie wyjście do knajpy w sobotę wieczór. Nie ma sensu się przepychać, bez względu na to czy organizator chce na tym zarobić czy wyjść na zero czy dopłacić. Jego brocha. Ta dyskusja generalnie zeszła z pierwotnie wyznaczonego toru.
Moim zdaniem Ck powinno być trochę bardziej zorientowane na słabszych graczy. Być może uniezależnić klasyfikację generalną od siły (wyznaczanie punktów od liczby zwycięstw). Być może jakieś nagrody dla najlepszych graczy do xx kyu. Jakies urozmaicenia, niekoniecznie zawsze mcmahon, niekoniecznie zawsze klasyczne turnieje rankingowe (wzorem tyskiego korsarza). Myślę że to może przyciągnąć i nowych i zardzewiałych graczy.
O ile się nie mylę są to słowa niejakiego "yakotaki" a nie moje.
Pomijając, że skoro do turnieju dołożyłeś to wpisowe było nie wystarczające.
Wpisowe za wysokie. I tak wszyscy graja aby zdobyc EGF i 4fun a nie jakies nagrody. Wyzej dalem dowod, Wpisowe 10zl jest wystarczajace.
Przepraszam, a w którym miejscu chciałem to pokazać, bo chyba przegapiłem?
Chciales pokazac ze bez znaczenia jest czy sa nagrody czy ich nie ma. 50 osob przyjechalo nie majac pojecia ze sa !
@yakotaki
Przepraszam, ale czym Ty się chwalisz? Że dwa lata temu zorganizowałeś turniej do którego dołożyłeś? W ciągu ostatniego półtora roku współorganizowałem siedem turniejów do których nie dołożyliśmy ni grosza. Da się?
A na stronie turnieju nie bylo zadnej informacji o nagrodach.... ;)
Zorganizowalem turniej w krk na jakies 60 osob (przyjechalo okolo 50). 6. Wpisowe: 10zł (debiutanci i osoby poniżej 15 lat – bezpłatnie) za co zostaly zakupione artykuly spozywce. Sam wydalem na nagrody z 300zl. pozniej to co zostalo ze skladek zabralem i wyszlo ze zasponsorowalm jakies 150zl. Da sie ?
http://go.art.pl/n/2010/05/turniej-w-krakowie-29-30-maja-2010
@Cadrach: "[...] Niedawno przeczytałem na akademiago.pl, że trwa wnosząca wiele dobrego dyskusja o przyszłości PSG, a najlepiej pomóc można płacąc składkę. Moim zdaniem płacenie składki na rzecz PSG, które jest dla przeciętnego gracza bytem dość abstrakcyjnym, jest najgorszym możliwym rozwiązaniem, bo pieniądze te powinny właśnie wpierw trafiać do klubu, z którym gracz jest związany. [...]".
Niestety niektórzy nie zauważają, że obecna formuła funkcjonowania środowiska i PSG dawno się wyczerpała. Bez gruntownych zmian, zwłaszcza w mentalności działaczy (lub ich wymiany), nic się nie zmieni. Niemniej jest mało prawdopodobne by jakiekolwiek zmiany nastąpiły w sytuacji gdy niektórzy uważają PSG za szczytowe osiągnięcie polskiego środowiska goistów, dla innych PSG jest tym co piszesz - bytem abstrakcyjnym a dla jeszcze innych świetną wymówką by nic nie robić.
Nawiasem pisząc nawet w obecnej formule da się działać dobrze a nie "słabo" (jak niektórzy preferują) - za przykład może posłużyć Polska Federacja Scrabble. Środowisko porównywalne liczebnością, organizują podobną liczbę turniejów rocznie tyle, że ich przeciętny turniej jest porównywalny z naszym turniejem warszawskim pod względem liczby uczestników i budżetu - Turniej Warszawski jest u nas jednym z najliczniejszych i o najwyższych nagrodach. I też zwykle płacą wpisowe 20pln, tyle że za dzień uczestnictwa w turnieju. Mają jedną przewagę nad nami - stado aktywnych działaczy i pełną transparentność działalności w każdym, istotnym dla członka, zakresie. U nas standardowo nikt nic nie wie, albo się dowiaduje w ostatniej chwili. Albo oni jacyś dziwni, albo coś jest nie tak z naszym środowiskiem.
Zaraz będą wybory zarządu PSG. Zapewne ich efekt będzie standardowy - zarząd będzie kilka miesięcy jakoś działał, potem przejdzie w tryb "zarządu przetrwania".
@Cadrach: "[...] I ostatnia rzecz, choć naprawdę dziwne, że muszę o tym pisać: chęć zarobku na organizacji turniejów nie uczyni z go dyscypliny olimpijskiej, nie przyda prestiżu. Niestety. Oczywiście nie jest to rzecz karygodna, wręcz przeciwnie, natomiast motywowanie jej takimi argumentami jest oderwane od rzeczywistości.".
Niestety rzeczywistość jest taka, że bez funduszy nie ma nic. Nie ma klubu, sprzętu do niego, lokalu na spotkania, lokalnej działalności. Nawet gdyby MKOl uznał Go za dyscyplinę olimpijską obecnie nie ma możliwości by Go taką dyscypliną stało się w Polsce - nie pod względem formalnym tylko praktycznym.
Klubowe składki to rzecz, która powinna być w każdym klubie (nie tylko go) i zawsze mnie dziwiło, że czegoś takiego nie ma (miałem/mam styczność z dwoma klubami go - gliwickim i katowickim). Moim zdaniem takie składki powinny być nieobowiązkowe i niskie (dowolne, choćby parę zł), a ci, którzy je płacą, mogliby np. figurować na jakiejś comiesięcznej klubowej liście. Z takich pieniędzy klubowych w niedługim czasie można po części oszczędzić na organizowanie turnieju, deskę, zegar, herbatę lub jakąś literaturę. Co zaś do turniejów: wiem, że 20 zł wpisowego na turniej (a nawet opłaty klubowej) to nie jest wiele i napisałem, że to rozsądna opłata za wysiłek organizatora, natomiast jako jednorazowy haracz jest dla niektórych za wysoka. Znam 2 osoby (nie licząc mnie), które z powodu takiej niskiej opłaty musiały zrezygnować z grania na turnieju. Być może jesteśmy jedynymi trzema osobami w Polsce i stanowimy marginalny problem. Nie wszczynam rabanu z tego powodu i nie "olaboguje",a odpowiadam na pytanie zadane przez Shinishiro.
Dodam jeszcze jedną rzecz: nie należę do PSG i jego problemy mnie omijają, ale czasami słyszę na turniejach dyskusje o tym, że źle się dzieje etc. Niedawno przeczytałem na akademiago.pl, że trwa wnosząca wiele dobrego dyskusja o przyszłości PSG, a najlepiej pomóc można płacąc składkę. Moim zdaniem płacenie składki na rzecz PSG, które jest dla przeciętnego gracza bytem dość abstrakcyjnym, jest najgorszym możliwym rozwiązaniem, bo pieniądze te powinny właśnie wpierw trafiać do klubu, z którym gracz jest związany. I dopiero na poziomie klubowym jakieś finansowanie PSG ma sens. Inaczej przypomina to budowanie domu od dachu, przynajmniej dla osoby z zewnątrz, takiej jak ja.
I ostatnia rzecz, choć naprawdę dziwne, że muszę o tym pisać: chęć zarobku na organizacji turniejów nie uczyni z go dyscypliny olimpijskiej, nie przyda prestiżu. Niestety. Oczywiście nie jest to rzecz karygodna, wręcz przeciwnie, natomiast motywowanie jej takimi argumentami jest oderwane od rzeczywistości.
@Shinishiro "[...] W dodatku robienie czegoś za profity może być głównym problemem naszego światka. Takie myślenie jest błędne i nie popieram go w najmniejszym stopniu. [...]"
Jeśli czymś problematycznym jest prowadzenie działalności na normalnych zasadach to nie ma co liczyć, że nasz światek się rozwinie i stanie czymś więcej niźli tylko niszową rozrywką nielicznych zapaleńców którym się jeszcze chce. W innych dyscyplinach nikogo nie szokuje odpłatne prowadzenie zajęć czy wpisowe na turnieje. W naszym światku nie ma przyzwoicie zorganizowanych klubów i ludzi zajmujących się półzawodowo organizowaniem infrastruktury niezbędnej do jego funkcjonowania.
@Shinishiro "Wolę robić za przykład i za darmo zrobić turniej skoro mam jeszcze chęci i mogę pomóc."
Przykład czego? Ogólnie jest coś nienormalnego w sytuacji,, że w naszym światku jest olabogowanie na wpisowe na turniej w wysokości 20pln gdy w innych dyscyplinach zainteresowani płacą miesięcznie krotność tej kwoty za samą możliwość przychodzenia do klubu lub uczestniczenia w zajęciach. Pomijam naiwność naszego światka często przekonanego, że wszystko jest za darmo albo to problem organizatora.
Choćby z tego powodu, że niektórzy gracze chcą obniżenia wpisowego. Tak jak napisał tonyhalik nikt nie organizuje turniejów z myślą o zarobku. Co do postu Nexa to koszty ponoszone również zostają pokryte. Wpisowe w wysokości 20 pln w zupełności na to wszystko wystarcza (gorzej jak nasz obecny przewoźnik sprzętu nie będzie dalej nam mógł pomagać).
Powiem więcej, często, choć ja osobiście tego nie stosuję, ale w CK zdarzyło się to parę razy organizatorzy wpłacali wpisowe na turniej!
W dodatku robienie czegoś za profity może być głównym problemem naszego światka. Takie myślenie jest błędne i nie popieram go w najmniejszym stopniu. CK i wszystkie wcześniejsze turnieje powstały na podstawie dwóch stwierdzeń:
1) bo jak ja nie zrobię to nie zrobi tego pewnie nikt, czyli chciałem sobie pograć na turniejach ale nie było gdzie
2) bo mogę to zrobić
Wolę robić za przykład i za darmo zrobić turniej skoro mam jeszcze chęci i mogę pomóc.