Tygem

Jak napisał na Go-lu Leszek, od jakiegoś czasu dostępna jest angielska wersja serwera Tygem. Grał już ktoś tam? Jak wasze wrażenia?
Ja na razie zagrałem jedna partie, wygrałem dosyć łatwo (pojęcia nie mam jaka jest różnica pomiędzy rankingiem na Tygem'ie a tym na KGS czy IGS. Ktoś na sensei library twierdzi, ze KGS 1k = 4-5k Tygem. jak ktoś to znajdzie to niech zapoda linka:) ). Ogólnie to client nie jest tak przyjazny jak KGS(dalej nie wiem jak przesuwać ruchy w obserwowanej grze, bo strzałki są nieaktywne) ale za to znalezienie przeciwnika zajęło mi 10 sekund(i to o tej porze!). Co wyróżnia Tygem spośród innych serwerów to to, ze posiada system zakładów, można obstawiać kto w danej partii wygra. Nie za bardzo wiem jaki to ma sens i czy punkty się potem na coś wymienia czy może to po prostu jest 4fun.

Co do zakładów to pewnie są dostępne dla natywnych tylko, coś podobnego kojarzy mi się z WBaduka. Myślałem aby tam się zarejestrować ale ostatecznie i tak mało gram więc zostanę przy KGSie i WBaduku.

A ja gram i jestem bardzo zadowolony! :)
Przeciwników jest _ZDECYDOWANIE_WIĘCEJ_ niż na KGS....

To jest miażdżący argument, z którym KGS nigdy nie wygra.
Krótko podsumowując:
*Dostępność zawodników
Tygem: Liczba zawodników na jednym z serwerów w czasie szczytu - 2500+ (i na kolejnych "kilka" tysięcy)
KGS: Liczba zawodników w szczycie - 1000-1100, jeden serwer.
*Siła zawodników (HIGH DAN)
Tygem: Siła zawodników w przedziałach 5-9d (gotowych na grę) - kilkaset+ na jednym serwerze...
KGS: Siła zawodników w przedziałach 5-9d (gotowych na grę) - +- 30-40

I kilka dodatkowych info o tygem:
*Przyjmuję się, że poziom 8-9d na tygem to jest już poziom pro, semipro i w przeciwieństwie do KGS tego poziomu nie da się tak łatwo "sfałszować", ze względu na sposób naliczania rankingu.
*Na tygemie można spotkać najsilniejszych zawodników świata! grających swoje gry treningowe!

*Do tej pory po ciężkich bojach z czcionkami dostępny był chiński klient tygema. Dziś udostępniony klient angielski jest chyba "otwarciem się na świat" :) Warto więc skorzystać:)

Sad wspomniałeś jeszcze o Wbaduk... wg mnie plasuje się po środku KGS i Tygema, jednak zdecydowanie bliżej serwera koreańskiego... ustępując mu siłą rankingu i liczba zawodników.

A jaka siłę sobie ustawiłeś ?

Na Oro (Wbaduk) dość gładko przeszedłem z poziomu 1d do 7d ( i niestety przestałem regularnie tam grać)
Maksymalna siła do wyboru na Tygem jest siła 5dan jednak tym razem wolałem już nie "bawić się" i zaczynać od 5d.

ta ja ustawiłem sobie 2k i nie wiem jak to zmienić tam się strasznie wolno awansuje. A tamtejsze 2k są chyba słabsze niż te na kgs-ie. W każdym razie wygrywam gładko partie i nie awansuje ;-( POMOCY

Nowe konto. TYGEM nie pozwala na zmiane rankingu. ja mam obecnie 1d zagralem 5 gier 4 wygrałem jedną przegrałem. Nie jest źle.

Kiedyś na Cyberoro musiałem grać od dwucyfrowego kyu do 6D* :) Różnica siły kyu od dan jest niewielka w Azji.

Jedna rzecz mnie zastanawia. Często jak ktoś rzuci mi wyzwanie to zaraz po założeniu gry ucieka. Czym to jest spowodowane? Za dużo razy wygrałem i się boją :) ? Czy może ktoś mnie wsadził na czarną listę której nie widzę?

Niektórzy nie lubią grac z obcokrajowcami. a auto parowanie nie pozwala ustawić narodowości ;-(

A czy w jest na Tygemie jakiś polski pokój?? Przed chwilą zainstalowałem i nie bardzo mogę znaleźć:)

Na razie jest tylko Europejski, ale za dużo w nim osób nie ma w porównaniu do Koreańskiego czy Chińskiego.

A jak go można znaleźć??

Jak się logujesz to wybierasz serwer(Europejski, Koreański, Chiński, Japoński, Tajwański i jeszcze parę). Jak nie wybierasz to chyba domyślnie Cię tam wrzuci.

Tygem lepszy, gram już tylko tam jeśli chodzi o net.

Nie wiem czym się zachwycacie, tygem ma jedną zaletę: przeciwnika znajduje się w 6 sekund, ale jest brzydki, niedorobiony i można sobie używać SE podczas gry i w ogóle niesympatyczny jakiś jest. KGS dużo fajniejszy

A na KGS'ie możesz ściągnąć grę na dysk w trakcie gry i sobie układać pozycje+ użyć SE.
Nieważne jak coś wygląda, ważne żeby działało. KGS jak widać po liczbie graczy za dobrze nie działa(niech chociaż sposób liczenia rankingu poprawią) ;)

Mi sie tygem nie podoba. Jakoś nie potrafię myśleć przy takiej grafice : P, a to że tygem ma więcej graczy nie wynika z tego, że jest lepszy tylko z tego, że ma lepszy target. KGS celuje głównie w Europę, tygem w Azję.

Większość graczy woli KGS, ale jak ktoś ma minimum 1d EGF to wtedy KGS wygląda śmiesznie w porównaniu z TYGEMem.

Co kto lubi, nikt nie zmusza do wyboru tylko jednego serwera, oba mają swoje silne i słabe strony.

KGS:
na plus:
- duży polski pokój
- łatwość komunikacj z użytkownikami którzy zwykle znają angielski
- lepszy interfejs oraz narzędzia, zwłaszcza do analizy partii online
na minus:
- dziwny system rankingowy który osoby dużo grające potrafi przyprawić o ból głowy
- mało bardzo silnych zawodników

Tygem:
na plus:
- duża ilość zawodników, łatwość znalezienia przeciwnika
- możliwość ogladania gier prosów i wysokich danów azjatyckich
na minus:
- pstrokaty intefejs z dziwnymi rozwiązaniami, być może są one naturalne dla Koreańczyków
- trudności komunikacyjne, zwykle konwersacja składa się z predefiniowanych tekstów dostarczonych przez klienta

Ja osobiście korzystam z obu serwerów, KGSu trochę bardziej socjalnie, Tygem właściwie tylko do grania i ewentualnie oglądnia gier prosów/dobrych amatorów.

I jeszcze jedno, przy ustalaniu warunków gry, można zablokować SE.

ja też wolę kgs ale mam dopiero 16k na kgs. tylko ze nie rozumiem dlaczego na kgs nie mam problemów podczas gry z osoba jak na tygemie z kimś o tym samym rankingu. no i są prawie sami azjaci a europejczyka ciężko znaleźć. no i ładniejszy goban i kamyki na kgs. te na tygemie męczą mi wzrok.
a czy jest klient tygema na androida.?? ma kgs są same płatne i nie mam z kim grać przez telefon.

Dla treningu Tygem jest świetny. Propozycje gier co kilkadziesiąt sekund - zawsze się znajdzie ktoś o tym samym rankingu. Społecznie leży absolutnie, ale w czasie gry na KGS również rzadko kiedy rozmowa składa się z czegoś więcej niż przywitania, uprzejmości i podziękowania za grę - bez tego można żyć :) Zdecydowana przewaga Azjatów to raczej zaleta - ich styl gry różni się od "zachodniego".
Jedyny problem to system rankingowy, chociaż o wiele bardziej przejrzysty niż na KGSie, to jednak trochę losowy przez deklarowanie pierwszego rankingu przy rejestracji. Dlatego nie można się spodziewać niczego, bo gracz 10k może grać jak 13k albo jak 1d :) W tym też można znaleźć zaletę, na KGS często jest taki stresujący czynnik psychologiczny jak się gra z kimś silniejszym, a tutaj łatwo się przyzwyczaić do dużej zmienności siły przeciwników.

@wilczasty: problemem może być że w Azji ludzie są zdecydowanie silniejsi w walce. W Europie TsumeGo leży. Z tego powodu może ci się wydawać że 13k gra jak 1d

@Nexik: więc wygląda na to, że "na zachodzie" gracze są bardziej zbalansowani niż Azjaci.

Z tymi rankingami na tygemie to pewnie takie rozbieżności są głównie przez deklaracje. Jak już się zadeklaruje niższy ranking to potem ciężko awansować w naturalny sposób, ponieważ wielu silniejszych graczy ma ten sam problem. Pewnie w strefie danów ten problem nie jest az tak odczuwalny. Zakładałem konta z różnymi siłami i w sumie od 13k do 7k siła zdaje się być losowa przez duże odchylenia.

@wilczasty - Właśnie tu się nie zgodzę - na Tygem jest bardzo szybko widoczna możliwość awansowania . Jeśli ktoś jest silniejszy - po próbce 20-50 gier wyjdzie to w praniu.
U mnie po 24 grach 22:2 dało awans o 2 kamienie) przy czym to było już powyżej 5dan.(awanse w danach są trudniejsze, ale nie niemożliwe)

Przy 1 kyu było podobno to już od zaledwie kilku gier wygranych (chyba poniżej 10)

Jeśli wygrywasz - szybko awansujesz...

Dla porównania - odpalam KGS i biorę dowolne konto 5d - jeśli zagram 20 gier z bilansem 15:5 - ranking ledwo co się zmieni na +, lub się nie zmieni lub nawet stracę - jeśli przegrałem handicapowe gry - SICK!

Co prawda bardzo mi nie zależy na rankingu, ale czasem potrafi dobić...

Trochę mnie ostatnio wkurzył Tygem. Gram sobie, przeciwnik mi ucieka/ rozłącza go. Nie wraca do 5 minut, jest napisane że wygrałem, a potem parze na listę gier a tam jak byk, że przegrałem przez rozłączenie, Raz to mogę przeżyć, może moja wina (jakimś cudem była) ale to zdarzyło mi się już 2 razy. Jeszcze trochę a zrobię sobie konto, będę uciekał i nabije tak sobie 9d ;)
Też tak macie?
W sumie to nie jestem jedyny: http://www.lifein19x19.com/forum/viewtopic.php?f=43&t=4574&sid=435ec217f...

Nie (około rozegranych 250 gier).

Czasami zdarzają się zawodnicy, którzy nie chcąc przegrać - uciekają. Po pięciu minutach od tego momentu, gra zalicza się automatycznie jako Wasza wygrana, ale tylko wówczas, gdy poprawnie się wylogujecie. Co znaczy poprawnie? Ano, trzeba wyjść z gry i w momencie odpytywania przez system czy na pewno chcecie poddać - zatwierdzić tę opcję :). Wydaje się idiotyczne, ale to jedyne (tak mi się wydaje wyjście). W innym wypadku, mogą się dziać różne rzeczy....
Jest jednak wiele przypadków, których nie rozumiem. Np. taki uciekający przeciwnik, "wraca" do Was przed upływem 5 minut i proponuje rozpoczęcie nowej gry.... Jaki jest skutek akceptacji takiego zdarzenia - nie wiem.

Właśnie przegrałem partię na Tygemie. Drugi raz mojemu przeciwnikowi skończył się limit czasu, ale przegrałem po raz pierwszy. Podejrzewam, że to przez Review. Po zakończeniu drugiej gry chciałem sprawdzić jaki byłby wynik w "Estimate" po sekwencji, którą graliśmy. Kiedy zamknąłem okno program się już nie pytał o to czy chce poddać grę jak za pierwszym razem. Nie zostawiając mi wyboru zaliczył mi porażkę. Więc moja rada: jak przeciwnik się rozłączy i minie 5 minut wychodźcie od razu z gry jak to tylko możliwe.

Jeśli mu się skończy czas przegrywa z automatu -
Mają tam kiepskie tłumaczenie...
Jest pytanie "czy chcesz zrezygnować z gry" w momencie kiedy Twój przeciwnik przegrał :)
wprowadza trochę w błąd
:)

To mnie oświeciliście z tym pytaniem o rezygnację :D Zazwyczaj, gdy przeciwnik uciekał to killowałem tygema i w sumie losowo albo zaliczało wygraną, albo bez zmian :)

Wczoraj zagrałem sobie taki mały "maraton" na Tygemie. Przegrałem raz, potem rewanz z tym samym- kolejna porazka - a tu odziwo mój rp zwiekszył się o blisko 200 pkt:) . fakt grałem z przeciwnikiem z wyższym rp, ( jakies 29000 przy moim 28300), no ale mimo to... dziwne. W związku z tym zacząłem szukac i grac z graczami z jeszcze wiekszym rankiem (29700 nawet sie udało). no ale rp przy porazkach już nigdy nie uległy zwiększeniu(spadał o kilkadziesiąt pkt.) Czyli norma. Skończyło sie na tym ze z 7rozegranych gier wygrałem tylko jedną ,a moje rp na zakonczenie wynosił w okolicach 28500. Przy takim bilansie gier to troche dziwne bo raczej sporo zyskałem, ). Miał ktos podobną sytuację?. tzn że przy porażce zwiększał się ranking?. A może ktoś potrafi to wyjaśnic?. Błąd systemu ?

A sprawdziłeś jak zmieniła się liczba gier jaką musisz przegrać/wygrać by awansować/spaść o jeden kamień? Bo raczej na to warto głównie patrzeć.

Szczerze mówiąc nigdy nie zwracałem na to uwagi, :) teraz wiem o co chodzi. Dzięki Sad.