Eliminacje Mistrzostw Polski 2010

Witajcie!

W imieniu Łódzkiego Klubu Go mam przyjemność zaprosić wszystkich goistów na Eliminacje Mistrzostw Polski w GO, które odbędą się w Łodzi w weekend 25-26 września w Łódzkim Domu Kultury.

W sobotni wieczór wszyscy chętni mogą zgłębiać wiedzę o łódzkich klubach. Wszystko pod czujnym okiem przedstawicieli ŁKG oczywiście! ;) Dla miłośników kolorowych kulek możliwe jest również wyjście na bilard do znajdującego się blisko ŁDKu klubu Frame.

Przypominam że w turnieju grać mogą WSZYSCY i członkostwo w PSG nie jest wymagane.

Dalsze szczegóły dotyczące turnieju dostępne są na stronie naszego klubu.

Zapraszam zatem wszystkich serdecznie do Łodzi!

Komentarze

Zapewne organizatorzy (oraz PSG) spodziewają się znaczącego przyrostu liczby graczy w tych eliminacjach. Wzrostu w porównaniu do czasu gdy obowiązek przynależności do PSG istniał. Bardzo jestem ciekaw o ile procent wzrośnie zainteresowanie. No i ciekawe jaki to interes mają mieć Ci "nieczłonkowie", skoro nie mogą przecież wygrać wstępu do następnego etapu (o ile nie przystąpią do PSG) - czy są jakieś specjalne nagrody dla "nieczłonków"?

"Zapewne organizatorzy (oraz PSG) spodziewają się znaczącego przyrostu liczby graczy w tych eliminacjach. "
Spodziewają się zwiększenia ilości graczy. Nie musi być znaczący.

"No i ciekawe jaki to interes mają mieć Ci "nieczłonkowie", skoro nie mogą przecież wygrać wstępu do następnego etapu"
Pewnie taki sam jak Ci wszyscy członkowie PSG o sile 1kyu i słabszej którzy szanse na awans mają bardzo znikomy lub wręcz zerowe, a mimo wszystko wciąż chcą grać w EMP.

"czy są jakieś specjalne nagrody dla "nieczłonków"?"
Nie ma.

A żeby grać w następnym etapie trzeba być członkiem PSG przed eliminacjami, czy dopiero przed finałem?

http://psg.go.art.pl/node/261
Strzelał bym, że tak samo jak przy "reprezentacji", czyli,"Jeśli prawo do reprezentacji lub dofinansowania przyznawane jest na podstawie rozgrywek eliminacyjnych, reprezentant musi być członkiem PSG w chwili rozpoczęcia tych rozgrywek."

Jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić ;)

To znaczy, że organizatorom zależy na tym, żeby w eliminacjach brało udział więcej graczy - takich którzy nie mają szans na awans? Czyli (inaczej mówiąc) - akceptowalna jest np. sytuacja w której do pierwszej "awansującej czwórki" nie dostanie się silny gracz, bo przez pecha zagra w pierwszej rundzie z graczem 25kyu - przez co w konsekwencji będzie miał mniej punktów SOS niż sporo słabszy, ale który nie miał takiego "pecha"?

domyślam się, że komentarz Leszka spowodowany jest tym, że nie zna obowiązującego od wielu lat regulaminu turniejowego eliminacji mistrzostw PSG. Niby nie musiał go interesować... Być może powinien, z racji pełnionej funkcji...
Natomiast ma rację: po co grać w turnieju towarzyskim? Nabijać punkty - lub je odbierać - osobom, dla których to nie jest turniej towarzyski? Gdzie w tym sens, oprócz sztucznej próby zwiększenia frekwencji?
Sympatyczniej pograć jest towarzysko z kolegami przy piwku. Bez zakłamywania wyników "ważnych", eliminacyjnych.
Szkoda trochę świetnej atmosfery w ełdeku i sympatycznych wieczorów na Piotrkowskiej, ale przecież nic nie trwa wiecznie i zawsze kiedyś się kończy :).

Jaką funkcję pełni Leszek?

obecnie czy kiedyś?

@abc
Trzeba być członkiem PSG przed turniejem eliminacyjnym.

@Leszek
"To znaczy, że organizatorom zależy na tym, żeby w eliminacjach brało udział więcej graczy - takich którzy nie mają szans na awans?"
Organizatorom zależy aby w eliminacjach brało udział jak najwięcej graczy.

"Czyli (inaczej mówiąc) - akceptowalna jest np. sytuacja w której do pierwszej "awansującej czwórki" nie dostanie się silny gracz, bo przez pecha zagra w pierwszej rundzie z graczem 25kyu - przez co w konsekwencji będzie miał mniej punktów SOS niż sporo słabszy, ale który nie miał takiego "pecha"?"
Jeżeli 25kuy będzie tuż pod topbarem to taka sytuacja będzie możliwa. Postaram się zniechęcić wszystkich 25kuy którzy zamierzają brać udział w turnieju aby swoją obecnością nie wypaczyli wyniku najlepszych.

@lolek
Leszek do czerwca był prezesem organizacji, do mistrzostw której organizowane są te eliminacje

Jak ustaliliśmy (my zarząd PSG) z organizatorem zależy nam na bardzo dobrym turnieju i świetnej atmosferze. Należy to rozumieć tak, jeśli to jest dla kogoś jedyna okazja zagrać w turnieju to na pewno nie można mu tego jak kolwiek ograniczać. Jeśli będziemy organizować w Polsce więcej turniejów to będziemy mogli pozwolić sobie na jakieś ograniczenia.

Super!!!

Wreszcie będzie fajny turniej :] Ja będę i na pewno nie po to by walczyć o "nagrodę".

Eleminacje do mistrzostw polski odkad gram w go jest fajnym turniejem, i ja bede tam na pewno i na pewno wlasnie po to zeby wygrac udzial w finale:-)

Wygląda bardzo obiecująco, może i ja przyjadę :)
@marmez - jedziesz PKP?

Byłem na turnieju w Czechach w 2007 roku, który był turniejem kwalifikacyjnym do Mistrzostw Czech i jakoś nikt się nie przejmował tym, że zagra w nim obcokrajowiec który do CAG nie należy, a który może kompletnie zaburzyć wyniki turnieju. :) Podobnie jak organizacja tegorocznego Szwajcarskiego KPMC, który był otwartym turniejem... (wyjazd wygrywał najlepszy Szwajcar).
Widocznie oni nie mają z tym problemu... :)

@Kamyk: jest prawdopodobne, że jadę, choć będę wiedział znacznie później. Dam znać na priv :)

Nie mają problemu - do pierwszego razu. Wyobraź sobie, że przyjedzie do nich taki... np. Marek Kamiński. Wygra jedną grę z najsilniejszym (parowanie w pierwszej rundzie) i wyjedzie (bo mu nie zależy, nie ma czasu, albo po prostu ma inne sprawy na głowie). Turniej zakończy sie i na dwóch/trzech najwyższych miejscach będą gracze z jedną porażką. Z tym, że ten najsilniejszy szwajcar będzie miał porażkę z Markiem Kamińskim, a pozostali z nim. Wynik jednak będzie inny. Z powodu braku SOS, najsilniejszy szwajcar będzie numerem 2 lub 3.....
Na komentarze typu " ale przecież Marek Kamiński nie ma pewności wygranej z najlepszym szwajcarem" odpowiadam z góry: dla bezpieczeństwa wstawcie w to miejsce kogoś innego. no. mnie

"Wygra jedną grę z najsilniejszym (parowanie w pierwszej rundzie) i wyjedzie (bo mu nie zależy, nie ma czasu, albo po prostu ma inne sprawy na głowie)." : )
Jeśli ktoś jechał kilka godzin na turniej, żeby zagrać jedynie pierwszą rundę i później zdropować cały turniej...
Zakaz dropowania w topgrupie powinien wystarczyć, na ten niespotykany dotąd w praktyce turniejowej przykład.
Oczywiście przypadków typu choroba, pobyt w szpitalu, czy wypadek nigdy nie da się przewidzieć...

Ten "niespotykany" przypadek jest jak najbardziej spotykany. Po to właśnie wymyślono i wprowadzono na Mistrzostwach Europy zasadę "top grupa podpisuje "lojalke". Po drugie, "zakaz dropowania w topgrupie" w tym turnieju nie istnieje - bo niby gdzie to jest napisane?. Po trzecie: zalozenie ze ktos "jechal kilka godzin na turniej, zeby..." jest niepoprawne - bo niby czemu tak mialoby byc? Przecież mógł być w Łodzi przejazdem.
Wiara w to, że świat jest piękny i turnieje mogą się odbywać bez reguł (albo z regułami ułomnymi) i nigdy nie wydarzy się przykrość jest niestety naiwnością.

Zupełnie jak w dowcipie, który ostatnio słyszałem:
"- które z najważniejszych turniejów w Polsce są dobrze parowane?
- te które wygrywa Leszek."

Po co jakieś zabawy w wymyślanie Marków przyjeżdżających na jedną rundę, czy niespotykanych parowań? Przedyskutujcie może też kwestie remisów i ich wpływ na wyniki lub zróbcie zakaz gry w turniejach dla kobiet w ciąży, bo mogą 'przypadkiem' dropować i wypatrzyć wyniki.

W przypadku kiedy ktoś wygrywa wszystko żadne z tych ani innych wymysłów nie odbiorą mu zwycięstwa (no chyba, że turniej miał za mało rund... ale chyba nikt 150 graczy się nie spodziewa na turnieju co?). Jeśli jest kilka osób z 1 przegraną i brakery mają określić zwycięzcę, to o ile nie gracie szwajcara to zawsze można znaleźć osobę bardziej poszkodowaną.
No i co z tego? Dla chronienia słabego ego "potencjalnie poszkodowanego" mamy zakazać turniejów otwartych? Mamy bawić się w mini mistrzostwa Polski z udziałem np: 3 par. Już przez ostatni rok przerabialiśmy takie bzdury.
PSG potrzebuje organizatorów turniejów. Dla organizatora możliwość zorganizowania zamkniętego turnieju mistrzowskiego to tylko KŁOPOT, a nie promocja i splendor. Dla organizatorów turniejów liczy się duża liczba graczy, którzy przyjadą zapłacą wpisowe i będą grać.
Obniżenie wymagań (jeśli chodzi o członkostwo w PSG) aby brać udział w turniejach jest ukłonem ze strony zarządu do organizatorów turniejów. Krok ten jest jak najbardziej słuszny i na pewno zarząd znajdzie więcej chętnych do organizacji czegokolwiek niż w poprzednim "ustroju".

Ciekawe kto wymyśla tak świetne dowcipy. Ciekawe też kto się z nich śmieje. Może ci sami ludzie?
Proponuję, zamiast bawi się w wycieczki osobiste (które nie dla wszystkich bo nie tylko dla mnie są ciekawe) podyskutować na argumenty.

Ale o co Ci Leszku konkretnie chodzi? Przez dwa lata byłeś prezesem PSG i wszystko było OK, a teraz nagle Ci się nie podoba? Coś tu jest nie tak.

W obecnej sytuacji popieram pomysł, żeby robić eliminacje otwarte - jasno widać, że blokowanie dostępu do turniejów przyniosło opłakane skutki. Należałoby jedynie spróbować ustalić przepisy przeciwdziałające dropowaniu gier w top-barze, aby uniknąć sytuacji o której pisał Leszek.

Jeśli taki Marek Kamiński wyląduje w szpitalu na zatrucie pokarmowe po jakiejś pizzy dzień wcześniej...
Ściągniesz go siłą z szpitalnego łóżka, żeby zagrał rundę kolejną 4 i 5 rundę?
Mi to przypomina walkę z wiatrakami i wynajdywanie problemów tam gdzie ich nie ma (w tej chwili).

Leszek poruszył jedna ważną rzecz - Nie ma w Polsce ogólnych reguł turniejowych stosowanych w Polskich turniejach.
Korzystamy z reguł japońskich i EGF i to póki co wystarcza, jednak takie reguły opracować będzie trzeba prędzej czy później... To wg mnie jest bardziej istotne.

Też uważam, że "dropowanie w czołówce" jest sztucznym (w naszych polskich warunkach) problemem. Może nie piszę o tym tak obrazowo jak Ty Pawle.
"Chcesz wygrać, wygraj wszystko" mówił mi nawet Cho seok bin 7dan i bardzo szanuje te słowa :)
Na desce rozstrzygać o tym kto lepszy, a nie nad głową sędziego i komputerem z parowaniem....
Miło słyszeć też choć jedną zadowoloną osobę z poczynań zarządu.
Miejmy nadzieje, że tak właśnie się stanie i będzie więcej chętnych do organizacji turniejów i ogólnej pomocy w koordynacji.

Tak czy inaczej, najprawdopodobniej zostanie wprowadzony zakaz dropów dla topgrupy. To chyba kończy temat.

wręcz zaczyna - ten zakaz dropów przez kogo będzie egzekwowany i w jaki sposób?

Przez sędziego. W jaki sposób? Osoba w top grupie będzie parowana we wszystkich rundach. Jeszcze jakiś problem?

oczywiście; jaki jest sens parowania osoby, która np. zachoruje po pierwszej rundzie i nie będzie mogła dalej grać? a nawet jeśli ta osoba po prostu wyjedzie bez usprawiedliwienia, to dla kogo to będzie kara? chyba dla tych, którzy zostaną sparowani w kolejnych rundach z osobą, której nie ma i przez to będą mieli gorszy SOS?

Co do dropów w topgrupie to reguły EGF, wg których chyba gramy, mówią jasno:

"Top groups

By default, players in the top groups of a tournament must play all rounds. In a McMahon tournament the top groups include any supergroups, the group above the bar, and the group just below the bar. A player starting in a top group may skip a round only in exceptional circumstances like a serious a medical problem proven by a doctor's certificate or a family member's decease.
Other players must abide by the procedure published for the tournament in order to skip any rounds.

Players are sanctioned for skipping rounds unduly. "

ok, więc po pierwsze należałoby ogłosić, że takie reguły obowiązują w EMP, bo nie jest to chyba automatyczne, a po drugie jakie konkretnie będą to sankcje?

@bolek - sparowanie takiej osoby może być uznane nie jako walkower, ale jako przegrana. Czasami to jest spora różnica - bo traci sie egf, sosy nalicza się normalnie, jedynie sodos jest niski, ale chyba ostatnio się go nie uzywa.

W razie ewidentnego przewinienia, można dorzucić wykluczenie z np. LMP (zresztą to chyba już jest) i w połączeniu z utratą egfów powinno to być wystarczające by powstrzymać tłumy maniaków dropowania.