Go w Polsce

Pierwszy rok działalności Szczecińskiego Klubu Go Porfirion został symbolicznie zakończony turniejem rocznicowym. Co prawda faktyczna rocznica przypada na koniec września, jednak jest to kiepski termin na turniej, dlatego właśnie turniej był w połowie listopada.

Jak zapewne czytelnik wie, opisywany turniej był turniejem dwudniowym, odbywał się w weekend 14-15 listopada. Wzięło w nim udział osiemnastu zawodników z siedmiu miast. Najwięcej, ale wcale nie większość, było graczy ze Szczecina (8), cztery osoby z Poznania, dwie z Krakowa i po jednej z Goleniowa, Stargardu, Torunia i Wronek.

Dla pięciu graczy był to pierwszy turniej Go w życiu, z tej okazji dostali upominki. Byli to:

• Dawid Jurkiewicz
• Dawid Nogalski
• Paweł Krzych
• Jakub Kończak
• Bartosz Kowalski

W turnieju, jak wiadomo, najważniejsze są walki... powiedzmy gry – no może poza wieczornym wyjściem na miasto – Gry, hmm, te były... różne, długie, krótkie, ale zawsze zaciekłe. Co do długości to było bardzo zróżnicowanie, niektórzy grali bardzo uważnie, prawie zawsze wykorzystując cały czas podstawowy, który wynosił godzinę na gracza. W tym oczywiście przodowali najsilniejsi gracze. Inni grali szybko, na przykład najkrótsza gra trwała ok 13 minut ;)

Ciekawostką turnieju była jedna z gier ostatniej rundy, w której Wojtek Ślusarczyk walczył ze sobą... No może nie do końca ze sobą. W każdym razie z Wojtkiem Ślusarczykiem. Od razu dodam, że wygrał Wojtek Ślusarczyk.

Turniej nie odbył się bez niespodzianek. Np. niespodzianką była siła gry Dawida Jurkiewicza, który wystartował z siłą 8k, ale jak się później okazało, jest już znacznie silniejszy. Dowodem tego mogła być jego gra z Silkiem, którą co prawda przegrał, ale tylko o 1,5 moku. Warto zauważyć, że Dawid pierwszy raz w Go zagrał 8 miesiący temu, dokładnie 3 marca 2009, a do nas do klubu pierwszy raz przyszedł w maju i wtedy miał siłę ok 12k.

Bardzo dobrze poszło Marcinowi Sokołowi i Dariuszowi Bednarczykowi, obaj startowali z siłą 6k, a mimo to pokonywali graczy rankingowo silniejszych.

Oczywiście pominąć nie można największych zwycięzców, Łukasza Patera, który wygrał wszyskie gry i tym samym pierwsze miejsce w turnieju. Jak sam powiedział, pierwszy raz był na tunieju, w którym był najsilniejszym [rankingowo] graczem – jak widać warto było przyjachać :) Drugie miejsce w turnieju wywalczył sobie Artur, który uległ jedynie Łukaszowi.

Nagrody otrzymali

• Łukasz Pater za zajęcie I miejsce - 200zł + wybrane gosu bambusowe
• Artur Chmielewski za zajęcie II miejsca - 150zł + wybrana książka Kamakura
• Marcin Sokół za zajęcie III miejsca - 100zł + goban sosnowy
• Dariusz Bednarczyk za wygraną z o wiele silniejszym przeciwnikiem - 50zł + książka Tsumego
• Grzegorz Sobański jako najlepszy wcześniej nienagrodzony przyjezdny - 50zł
• Dawid Jurkiewicz jako najlepszy klubowicz Porfiriona - książka Second book of Go
• Marcin Dziewanowski jako najlepszy dwucyfrowy kyu - książka Basic Technics

Klubowiczom Porfiriona na tym turnieju nie poszło za dobrze, pierwsze pięć miejsc sprawiedliwie zajęli goście. Nie sądzę jednak, by nas to martwiło, bo impreza była niesamowicie sympatyczna. Oczywiście zaraz po turnieju zaczęliśmy ćwiczyć grę, by na następnym wszystkim z nas poszło lepiej, a jak nie lepiej to przynajmniej na wyższym poziomie :D

Poza graczami i osobami towarzyszącymi, które przybyły z graczami, na turnieju pokazało się kilku graczy Go ze Stargardu, niestety nie chcieli zagrać w turnieju, tłumacząc się, że są dopiero początkujący. Jadnak pograli między sobą i z osobami, które miały czas między swoimi grami turniejowymi.

Pełne wyniki

Jeszcze raz dziękuję wszystkim przybyłym na turniej.

Szczególnie dziękujemy graczom z zaprzyjaźnionego Wielkopolskiego Ośrodka Go Honte za przywiezienie zegarów i kamieni, jak też Łukaszowi Paterowi z Toruńskiego Klubu Go za przywiezienie zegarów. 

Dziękuję OPP Stowarzyszenie Meijin za ufundowanie upominków dla graczy, którzy debiutowali w turnieju Go. Standardowo zachęcam do przekazywania 1% podatku na rzecz w.w. stowarzyszenia (nr KRS : 0000279330), co pozwoli w przyszłości poszerzyć  akcje promocyjne go w Polsce.

Na koniec zachęcam do odwiedzenia albumu turniejowego i komentowania zdjęć. Przy okazji wierzę, że inne osoby, które robiły zdjęcia, niebawem je udostępnią w Internecie ;)

Czy turniej naprawdę był udany, niech wypowiedzą się uczestnicy w komentarzach ;) 

P.S. Doszły do mnie słuchy, że niektórzy nie mogą dodawać komentarzy do zdjęć. Przyczyna nie jest dla mnie jasna (u mnie działa), jednak odpytując Google można wyszukać informacje, że często jest to spowodowane używaniem Firefoksa z dodatkiem AdBlockPlus, a rozwiązaniem może być dodanie następującej regułki do AdBockPlusa:

@@|http://picasaweb.google.*/lh/addComment?*