Gra w Go zamiast nauki matematyki w zerówce i pierwszej klasie

Kontynuując tradycję floodowanie (jeden topic na miesiąc :)) i trollowania na forum pozwolę sobie zacząć kolejny temat.

Z powodów osobistych mam styczność z programem nauczania dla szkół podstawowych 0-4. Patrząc na program dla matematyki w dla klas 0-1 uważam że gra w GO/Atari-Go może być dużo ciekawszym i lepszym rozwiązaniem. 

 

Krótki opis programu nauczania:

"Matematyka

W przedszkolu i szkole dziecko będzie się uczyło przede wszystkim poprawnego rozumowania. Nie będzie "gonitwy za materiałem".
W pierwszych miesiącach nauki szkolnej najważniejsze jest wspomaganie rozwoju czynności umysłowych, ważnych dla uczenia się matematyki. Dominującą formą zajęć są w tym czasie zabawy, gry i sytuacje zadaniowe, w których dzieci manipulują specjalnie dobranymi przedmiotami, np. liczmanami. Następnie trzeba zadbać o budowanie w umysłach dzieci pojęć liczbowych i sprawności rachunkowych na sposób szkolny. Dzieci mogą korzystać z zeszytów ćwiczeń najwyżej przez jedną czwartą czasu przeznaczonego na edukację matematyczną.

Pierwszoklasiści będą poznawać cyfry i zapisywać nimi liczby, odejmować i dodawać, ustawiać przedmioty pod względem ich rozmiaru, tworzyć rozmaite zbiory i starać się za pomocą prostych matematycznych prawideł rozwiązywać życiowe sytuacje, np. wydawać resztę po zrobieniu drobnych zakupów, odmierzać odpowiednią ilość płynu, rysować linie o wskazanej długości."

Moim zdaniem wszystkie powyższe czyności są obecne w czasie gry GO albo w trakcie przygotowań do gry (rysowanie małych gobanów, wycinanie kamieni z papieru, itd...)
Pozostaje pytanie czy macie podobne wrażenie?
I jeśli tak kto jest chętny do włącznia się w tworzenie podręcznika do Matematyki-GO? 

Myślę, że taki podręcznik można by było zrobić w ramach Wikibooks:
http://pl.wikibooks.org/wiki/Wikibooks:Ksi%C4%99gozbi%C3%B3r#Matematyka

mz

Za bardzo nie wiem co ma wspólnego nauka matematyki z nauka go. Oczywiście nie rozmawiamy tutaj o funkcjach tworzących dla ilości wygranych kombinacji (rozumienie go z punktu matematycznego).
Może miałeś na myśli leczenie oddechów. To by się im chyba szybko znudziło.
Może jakieś algorytmy na szybkie przeszukiwanie dużej ilości danych.

matematyka jest potrzebna, nie wyrzucałabym jej, aczkolwiek sam pomysł uczenia dzieci myślenia i rozwijania ich umiejętności przez grę w Go jest dobry

Chodziło mi o to, że duża cześć programu można opanować praktycznie grając w 5 w rzędzie, atari-go czy go na mniejszych planszach. Niektóre zadania z ćwiczeń są ok ale większość spokojnie może być zastąpiona klasowymi turniejami rozgrywanymi np. co tydzień i większymi co ferie :)

Równie dobrze można zapytać dlaczego nie szachy, warcaby, brydż, shogi i inne tego typu gry? I dlaczego zamiast? Osobiście wolałbym potrafić dodawać i mnożyć, niż grać w go. I nikogo nie powinno się zmuszać! Przez takie podejście dzieci zamiast pokochać go, znienawidzą tę grę.

Chcesz powiedzieć, że dzieci grając w Go a nie musząc uczyć się matematyki znienawidzą tę grę?

Polecam też dosyć interesujący artykuł 0 GO.
http://wodzislaw.go.art.pl/gjk.pdf

@Ojejajeja on - bo grając w go nie nauczę się mnożenia ani dodawania/odejmowania, bo jak liczę terytorium to nie mnożę by było mi łatwiej, a jak gram nie liczę oddechów (dodawanie/odejmowanie)... TROLOLO

Moim zdaniem dobry pomysł, ale trzeba odpowiednio dostosować zajęcia do zabaw z planszą. Np dodawanie możemy przedstawić poprzez liczenie kamieni/oddechów - tak samo odejmowanie. Mnożenie to licznie terytorium - niech dzieci rozegrają gry a następnie ułożą terytorium i sobie policzymy. Dzieci łatwiej się uczą jak mogą czegoś doświadczyć. Na kartce niczego nie doświadczę, ale stawiając obok siebie kamienie już tak. Trzeba uważać, żeby nauczanie matmy nie było nauką tylko zabawą, a najlepiej graniem w GO. Nie uczymy techniki, tylko matematyki podczas zabawy dzieciaków :)

Powodzenia, bo to nie łatwe zadanie. Prześledźcie dokładnie program nauczania matematyki i wymyślić jakie zadania podczas gry można przedstawić w podręcznikach.

Słyszałem o tym że program narzucony w tych klasach jest czasem nie normalny w końcu dzieciaki dopiero zaczynają sie uczyć a przecież chodzi o to żeby nauka matematyki była fajna a nie od razu odstraszała portal Preply http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Matematyka_najbardziej_praktycz...